„Jeden malutki kieliszek nikomu nie
zaszkodził, a jeszcze przy mojej masie na pewno nawet go nie poczuję”, więc po
co pijesz skoro nawet go nie poczujesz, a jeden kieliszek może zdziałać wiele
mimo Twojej dużej masy, wiele złego niestety, a skutki odczuć możesz nie tylko
ty ale również osoby w pobliżu.
Ja rozumiem, jest okazje trzeba się napić, ale są taksówki, autobusy, osoby które nie piją a mogą nas odwieźć bezpiecznie.
Nie ma potem tłumaczenia że „kolega miał urodziny”. Jazda na podwójnym gazie to
nie to samo co przekroczenie prędkości o 10 km/h na godzinę, to największa
głupota wśród kierowców. Wiele ludzi umiera od różnych chorób, ze starości…..
czy naprawdę tą listę zgonów musimy powiększać o listę osób zabitych przez
pijanych kierowców ?
AM
Strefa Kulturalnej Jazdy
Ja od ok.4 lat nie pije w ogole i dobrze mi z tym =)
OdpowiedzUsuńA jesli chodzi o pijakow za kierownica, to statystyki nawet w polowie nie odzwierciedlaja skali tej patologii. Ludzie doslownie masowo jezdza po alkoholu, i nie wiem jakim cudem przez tyle czasu maja farta i nie zostali jeszcze zatrzymani przez policje.
Ja w srode dostalam mandat za brak pasow, gdzie to dotyczy mojego bezpieczenstwa, a taki pijak za kierownica stanowi zagrozenie dla otoczenia. Inna grupa osob prowadzacych auto pod wplywem alkoholu to ludzie, ktorzy maja pieniadze. Kwota kilku tysiecy zl, i nawet podjada do bankomatu i odeskortuja do domu, zeby koledzy z pracy takiego nie przechwycili po drodze. Pieniadze moga wszystko. Kwestia nie czlowieka, a jedynie kwoty. Kasa i skupianie sie na glupotach - oto priorytety.