Zielone, żółtę, „na pewno zdążę” pomyśleli
niektórzy na skrzyżowaniu.
Ale przecież jak się spóźnimy, dojedziemy
później o te 30 sekund, no niech będzie minutę czy dwie to nic złego się nie
stanie. Najwięcej błędów na krzyżówce to właśnie ,,późne żółte” ? Skrzyżowania
chyba nie lubią kierowców, Ci z kolei mają na nich same problemy, a to z
ruszaniem jak i zatrzymywaniem się przed nimi.
Okej, zrozumiała jest sytuacja jeżeli to
żółte „złapie nas”, zaskoczy jak już będziemy na równi z sygnalizatorem to
wtedy i owszem lepiej jest nawet nieco przyspieszyć by szybciej przejechać tą krzyżówkę.
Jazda na czerwonym może być spowodowana
tym że przejechały tylko dwa auta, które późno ruszyły, ja biedaczek nie
zdążyłem to szybciutko śmignę na czerwonym za nimi. Ale czy to na pewno będzie
dobre tłumaczenie by uniknąć mandatu? Co jeżeli reszta kierowców ruszy
wcześniej, albo pieszy wejdzie jak tylko zapali się dla niego zielone, a my z
uwagi na duże skrzyżowanie i prędkość nie zdążymy wyhamować ?
Niech ten post da co poniektórym do
myślenia, ja wiem że w dzisiejszym zabieganym świecie samo życie to ryzyko ale
starajmy się tak żyć, jeździć aby ryzyko było jak najmniejsze.
AM
Strefa Kulturalnej Jazdy
Z całym szacunkiem Panie AM - ale światło jest ŻÓŁTE, nie pomarańczowe...
OdpowiedzUsuńNiechaj ten portal będzie pod każdym względem wzorowy!
A tak poza tym wielkie brawa! Przede wszystkim za to, że się Panu chce - bo pomysł z propagowaniem kultury na drodze jest przedni.
Gratuluję.
Dziękuję za zwrócenie uwagi, faktycznie nawet w encyklopediach jest że to żółte :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń