Lato to pora roku kiedy często nasze auto nazywamy "piekarnikiem" ... nie bez powodu

Wszyscy znamy to uczucie, kiedy otwieramy nasze auto na parkingu w słoneczne południe... żar, że nie da się wytrzymać. W taki właśnie upalny dzień, temperatura wewnątrz naszego auta może dochodzić nawet do ponad 80°C. 
Piszę tego posta, aby uświadomić wszystkim, że przebywanie w aucie na parkingu podczas upału może być zagrożeniem dla naszego życia lub innej osoby, dziecka czy zwierzęcia pozostawionego w środku. Temperatura u dzieci wzrasta kilkukrotnie szybciej niż u dorosłego człowieka, a to dla naszej pociechy oznacza poważne zagrożenie, które może przyczynić się nawet do śmierci. Nawet na chwile, nie zostawiajmy naszych dzieci bez opieki w aucie. Szyby samochodowe najpierw przepuszczają światło, czyli promienie słoneczne, a następnie stają się izolatorem, nie wypuszczając ciepła na zewnątrz co powoduje szybki i długotrwały wzrost temperatury.

Jeżeli zauważymy jakieś dziecko pozostawione w aucie na parkingu, zainteresujmy się sprawą, wezwijmy na pomoc odpowiednie służby dzwoniąc pod 112, możemy również wybić szybę w razie odpowiedniej sytuacji. Wbrew pozorom małe dzieci w takich sytuacjach nie płaczą, nie próbują się nawet wydostać z auta. Nie myślą logicznie, są zdezorientowane na skutek wysokiej temperatury. Czasami rodzice zostawią "na chwilę" swoją pociechę, bo idą przecież na małe zakupy, albo po prostu zapomną o niej w tym zabieganym świecie. Warto, aby weszło nam w nawyk sprawdzanie czy nie zostawiliśmy dziecka w aucie. Można na przykład kłaść jakąś zabawkę dziecka z przodu auta, jego zdjęcie, aby zawsze nam przypominało o tym, że może siedzieć z tyłu.

Wspomniałem wcześniej również o czworonogach, bo to istoty też wymagające naszej opieki. Nie myślmy, że jeżeli pies jest duży czy "lubi ciepełko", bo jest domowy to na pewno wytrzyma wysoką temperaturę panującą w aucie.

NIE ZOSTAWIAJ DZIECKA W AUCIE !

AM

Strefa Kulturalnej Jazdy