Uwielbiam muzykę...

Muzyka ma większy lub mniejszy wpływ na styl jazdy kierowcy. Wcale nie chodzi mi o to, że ten gatunek, którego nie lubimy najbardziej, wkurza nas, dekoncentruje naszą uwagę za kierownicą. Wielu kierowców nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że nieświadomie dostosowuje styl, dynamikę jazdy do tempa piosenek, które w tym czasie ,,lecą" w naszych głośnikach. Niektóre piosenki działają usypiająco, a inne wręcz przeciwnie, prowokują, zmuszają do szybszej jazdy. Chodzi jednak o to, by właściwie je dobierać, tak aby umilały nam jazdę, by korki stawały się krótsze, a licznikowe kilometry mijały szybciej.

Jazda samochodem w słuchawkach na uszach ?

Przenośny odtwarzacz ze słuchawkami, czyli popularne mp3 posiada wiele osób. Nie ma nic złego w słuchaniu swoich ulubionych utworów w słuchawkach na głowie z mp3-trójki czy też odtwarzacza w telefonie. Gorzej jednak sprawa wygląda, gdy taki miłośnik muzyki prowadzi swoje auto mając słuchawki na uszach. Jest to bardzo niebezpieczne. Słuchawki często całkowicie odrywają słuchacza od dźwięków przychodzących z zewnątrz np. jadącej karetki na sygnale, czy trąbienia na takiego delikwenta. Oczywiście nie piszę tego posta mając na celu całkowite ograniczenie słuchania muzyki w aucie, ale po to by od teraz zwracać uwagę na muzykę. Jadąc autem należy pomyśleć o prawidłowym, bezpiecznym dla nas, odpowiednim dostosowaniu głośności w głośnikach. Odpowiednia głośność to oczywiście taka, która nie odciąga naszej uwagi od poprawnego i bezpiecznego prowadzenia pojazdu.  

AM

Strefa Kulturalnej Jazdy