Jest już coraz chłodniej, zbliżają się dni, gdzie temperatura będzie coraz bardziej na minusie. Niedługo również pojawi się więcej śniegu. O tym niewinnym, białym puchu będzie właśnie dzisiaj. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę, ale nie dziś. Dziś chodzi o śnieg, dużą ilość śniegu, która zalega, albo będzie zalegać niepotrzebnie i niebezpiecznie na naszych autach z powodu zwykłego lenistwa.
Odśnież auto! Nie bądź bałwan!
Właśnie na taką akcję przyszedł mi dziś pomysł. Śniegu na razie nie ma dużo, ale będzie, więc lepiej o tym wspomnieć teraz niż jak będzie za późno. Jak się ma do tego kultura? Odśnieżając dokładnie swoje auto pokazujemy, że nie myślimy tylko o sobie, dlaczego? Bo nie stajemy się sypiącym bałwanem, który pędzi po ulicach przeszkadzając wszystkim dookoła, a zwłaszcza tym, którzy jadą za nami. Gdzie tu bezpieczeństwo? Odśnieżając auto, najczęściej tylko przednią szybę, najczęściej samą ręką, robiąc jedynie mały lufcik z przodu nie widzimy niczego co się dzieje z boku, z tyłu, a przecież to ważne. Rozumiem, że niektórzy na co dzień jeżdżą jakby mieli klapki po bokach i to co przed nimi jest tylko ważne, a to co trochę z boku lub z tyłu to już ich nie obchodzi. Takie zachowanie nie wróży niczego dobrego na drodze i czas najwyższy chyba zmienić nawyki na te właściwe. Sam zaopatrzyłem się w nówkę skrobaczkę (koszt to całe 6,99zł) ze zmiotką, bo takie 2w1 zawsze będzie lepsze. Jak odśnieżać auto? Na pewno musimy odśnieżyć całe auto, zaczynając od dachu przechodząc do wszystkich szyb, a kończąc na masce, lampach i tablicach rejestracyjnych. Ok, czasem zdarza się, że mocno sypie jak podróżujemy i w korku ,,łapiemy" dużo śniegu, ale odśnieżając auto wcześniej zawsze to będzie tego śniegu mniej, zawsze to będzie bezpieczniej. Na podsumowanie dodam, że w ,,dekalogu" kulturalnego kierowcy, który jest cały czas na blogu jest zasada ,,jeździ czystym/odśnieżonym autem", która w skrócie opisuje dzisiejszego posta. Pamiętajcie również, że kierowca musi mieć zapewnione odpowiednie pole widzenia, a za nieodśnieżone auto można nawet dostać mandat.
Odśnież auto! Nie bądź bałwan!
Właśnie na taką akcję przyszedł mi dziś pomysł. Śniegu na razie nie ma dużo, ale będzie, więc lepiej o tym wspomnieć teraz niż jak będzie za późno. Jak się ma do tego kultura? Odśnieżając dokładnie swoje auto pokazujemy, że nie myślimy tylko o sobie, dlaczego? Bo nie stajemy się sypiącym bałwanem, który pędzi po ulicach przeszkadzając wszystkim dookoła, a zwłaszcza tym, którzy jadą za nami. Gdzie tu bezpieczeństwo? Odśnieżając auto, najczęściej tylko przednią szybę, najczęściej samą ręką, robiąc jedynie mały lufcik z przodu nie widzimy niczego co się dzieje z boku, z tyłu, a przecież to ważne. Rozumiem, że niektórzy na co dzień jeżdżą jakby mieli klapki po bokach i to co przed nimi jest tylko ważne, a to co trochę z boku lub z tyłu to już ich nie obchodzi. Takie zachowanie nie wróży niczego dobrego na drodze i czas najwyższy chyba zmienić nawyki na te właściwe. Sam zaopatrzyłem się w nówkę skrobaczkę (koszt to całe 6,99zł) ze zmiotką, bo takie 2w1 zawsze będzie lepsze. Jak odśnieżać auto? Na pewno musimy odśnieżyć całe auto, zaczynając od dachu przechodząc do wszystkich szyb, a kończąc na masce, lampach i tablicach rejestracyjnych. Ok, czasem zdarza się, że mocno sypie jak podróżujemy i w korku ,,łapiemy" dużo śniegu, ale odśnieżając auto wcześniej zawsze to będzie tego śniegu mniej, zawsze to będzie bezpieczniej. Na podsumowanie dodam, że w ,,dekalogu" kulturalnego kierowcy, który jest cały czas na blogu jest zasada ,,jeździ czystym/odśnieżonym autem", która w skrócie opisuje dzisiejszego posta. Pamiętajcie również, że kierowca musi mieć zapewnione odpowiednie pole widzenia, a za nieodśnieżone auto można nawet dostać mandat.
Ach, bo niektórzy z was wolą bardziej oglądać niż czytać, więc poniżej krótki filmik.
AM
Strefa Kulturalnej Jazdy
Oj mnie to też strasznie wkur (czyt. denerwuje) zimą:)
OdpowiedzUsuńA już najbardziej jak jedzie taka babka czy gostek i 50cm śniegu na dachu a za nim zamieć wrrr!
Usuńpost na czasie niedługo będzie:)
OdpowiedzUsuńjak zima zaskakuje drogowców tak śnieg na dachu też kierowców, poczekajcie 3 tygodnie i to będzie codzienność
OdpowiedzUsuń