Często podjeżdżając na myjnię bezdotykową zastanawiałem się na jak długo starcza wrzucona złotówka. Oczywiście na każdej myjni jest na pewno inaczej. Mimo wszystko postanowiłem sprawdzić na losowo wybranej ,,karczerowni", długość działania po wrzuceniu tej symbolicznej złotówki oraz jaki jest koszt całkowitego mycia, ale również wypucowania auta na tzw. tip top...
Podobno myjnie samoobsługowe to najtańsza droga do czystego auta. Na pewno na każdej myjni będzie inaczej, ale poczytajcie jak było na wybranej losowo. Na myjnię podjechałem wieczorem. Spodziewałem się jak zawsze na tego typu obiekty sporej kolejki, ale może ze względu na godzinę lub nieciekawą pogodę było inaczej, więc miałem chwile by popstrykać kilka fotek oraz pobawić się w testera. Myjnie bezdotykowe (czyt. karczery:)) cieszą się dużą popularnością wśród kierowców. Zwolennicy mycia bezdotykowego twierdzą, że w ten sposób ich cacka nie mają styczności z często już wysłużonymi i rysującymi auta myjniami automatycznymi. Chcesz żeby coś było zrobione dobrze? Zrób to sam! - kolejny argument ,,za", jeżeli chodzi o myjnie bezdotykowe. Automaty na pewno nie wyczyszczą tak dokładnie wszystkich zakamarków jak sami właściciele aut. Tanio?! I to chyba najważniejszy argument za myciem auta w taki właśnie sposób.
Ile za złotówę?
Odchylamy szybkę, następuje zwolnienie blokady, chop siup i już nam zjadło 1PLN. Ściskamy karczer najmocniej jak tylko możemy by wycisnąć z niego co się da. Myjemy, latamy z pistoletem jak tylko najlepiej potrafimy. Cyk pyk, tik tak, a czas leci 1s, 2s, 3, ..... 48sekund (dość przyzwoicie) i koniec. Choćbyśmy bardzo chcieli nie poleci już ani kropelka dopóki automat znowu nie poczuje w żołądku naszego bilonu.
2z4 czyli w połowie?
Jeżeli z góry założyliśmy, że chcemy wydać jak najmniej na umycie auta to połowa programu jest dla nas. Najpierw mycie gorącą wodą by poodchodziły wszelkie brudy które złapaliśmy w trasie po czym płukanie zimną by zaraz zobaczyć końcowy efekt. Koszt takiej ,,płukanki" to średnio 10zł.
Na tip top czyli pełny full!
Woskowanie, nabłyszczanie i inne ciekawe programy to dodatkowe opcje dla tych, którzy lubią kiedy fura im się po prostu świeci. Koszt takiego mycia to około 20zł.
Jak myć? Na każdej myjni jest a przynajmniej powinna być instrukcja obsługi. Poczytaj bo warto! Czasem jest tak, że na myjni jest 5 lub nawet 6 programów zamiast czterech. Ten szósty program może być np. tylko do mycia felg (specjalne detergenty, które mają za zadanie wypicowanie felg). Nie czytając informacji (czyli z pośpiechu większość) lecąc po wszystkich przełącznikach po kolei możemy zamiast po felgach tym specjalnym żrącym detergentem przelecieć po lakierze, a czym to grozi to lepiej nie wiedzieć jak wyglądają te niepotrzebne, katastrofalne skutki. Bezpieczna odległość od lakieru - 10 do 20 cm, w zależności od myjni. Uważać na pewno należy na lampy oraz uszczelki - woda uwielbia wpychać się w szczeliny i nie muszę chyba pisać milion razy, że szybciej niż myślimy się to dzieje. Na niektórych, ba, na większości myjni karczerowych nie umyjemy auta własną gąbką, no bo i po co skoro ,,karczerem" na pewno damy rade i na pewno będzie szybciej. Owszem, czasem na prawdę brud tak przywiera do auta, że ciężko jest się go pozbyć i wówczas stracimy parę złotych więcej, ale dla czystego auta... warto:)
Okiem praktyka. Okazuje się, że niektóre myjnie bezdotykowe są droższe od automatycznych i czasem niewiele tańsze od ręcznych. Nie zawsze także ciśnienie w pistoletach oraz ilość detergentów jest odpowiednia. Jeżeli nasze auto to nie amerykańska 12metrowa limuzyna ani też nie śmigamy w terenie dostępnym jedynie dla 4x4 to przeciętnie powinniśmy zmieścić się w 8-12PLN. Coraz popularniejsze stały się na myjniach rozmieniarki, cuda, które potrafią papier przerobić na monety. Karty doładowujące, dzięki którym nie musimy dosypywać do automatu co chwilę drobnych a jedynie włożyć kartę w odpowiednie miejsce wcześniej ją doładowując - żadna nowość. ,,Za ile umyłeś?" - spytał kolega z pracy, a my zawsze pochwalimy się, że za piątala całe autko. Kwestie tego jak umyłeś i czy po wyschnięciu wody nie będzie smug. Owszem czasem podczas nieciekawej pogody, zimowej, jesiennej to nawet takie szybkie ,,umycie" autka za piątkę ma sens jeśli chcemy o nie zadbać. Zmywamy szkodliwą dla lakieru sól drogową i inne brudy. Jeżeli nasze autko stoi pod chmurką zamiast w garażu to jakieś mega pucowanie i tak nie ma dużego sensu z powodu porannego efektu mgiełki.
Podobno myjnie samoobsługowe to najtańsza droga do czystego auta. Na pewno na każdej myjni będzie inaczej, ale poczytajcie jak było na wybranej losowo. Na myjnię podjechałem wieczorem. Spodziewałem się jak zawsze na tego typu obiekty sporej kolejki, ale może ze względu na godzinę lub nieciekawą pogodę było inaczej, więc miałem chwile by popstrykać kilka fotek oraz pobawić się w testera. Myjnie bezdotykowe (czyt. karczery:)) cieszą się dużą popularnością wśród kierowców. Zwolennicy mycia bezdotykowego twierdzą, że w ten sposób ich cacka nie mają styczności z często już wysłużonymi i rysującymi auta myjniami automatycznymi. Chcesz żeby coś było zrobione dobrze? Zrób to sam! - kolejny argument ,,za", jeżeli chodzi o myjnie bezdotykowe. Automaty na pewno nie wyczyszczą tak dokładnie wszystkich zakamarków jak sami właściciele aut. Tanio?! I to chyba najważniejszy argument za myciem auta w taki właśnie sposób.
Odchylamy szybkę, następuje zwolnienie blokady, chop siup i już nam zjadło 1PLN. Ściskamy karczer najmocniej jak tylko możemy by wycisnąć z niego co się da. Myjemy, latamy z pistoletem jak tylko najlepiej potrafimy. Cyk pyk, tik tak, a czas leci 1s, 2s, 3, ..... 48sekund (dość przyzwoicie) i koniec. Choćbyśmy bardzo chcieli nie poleci już ani kropelka dopóki automat znowu nie poczuje w żołądku naszego bilonu.
2z4 czyli w połowie?
Jeżeli z góry założyliśmy, że chcemy wydać jak najmniej na umycie auta to połowa programu jest dla nas. Najpierw mycie gorącą wodą by poodchodziły wszelkie brudy które złapaliśmy w trasie po czym płukanie zimną by zaraz zobaczyć końcowy efekt. Koszt takiej ,,płukanki" to średnio 10zł.
Na tip top czyli pełny full!
Woskowanie, nabłyszczanie i inne ciekawe programy to dodatkowe opcje dla tych, którzy lubią kiedy fura im się po prostu świeci. Koszt takiego mycia to około 20zł.
Jak myć? Na każdej myjni jest a przynajmniej powinna być instrukcja obsługi. Poczytaj bo warto! Czasem jest tak, że na myjni jest 5 lub nawet 6 programów zamiast czterech. Ten szósty program może być np. tylko do mycia felg (specjalne detergenty, które mają za zadanie wypicowanie felg). Nie czytając informacji (czyli z pośpiechu większość) lecąc po wszystkich przełącznikach po kolei możemy zamiast po felgach tym specjalnym żrącym detergentem przelecieć po lakierze, a czym to grozi to lepiej nie wiedzieć jak wyglądają te niepotrzebne, katastrofalne skutki. Bezpieczna odległość od lakieru - 10 do 20 cm, w zależności od myjni. Uważać na pewno należy na lampy oraz uszczelki - woda uwielbia wpychać się w szczeliny i nie muszę chyba pisać milion razy, że szybciej niż myślimy się to dzieje. Na niektórych, ba, na większości myjni karczerowych nie umyjemy auta własną gąbką, no bo i po co skoro ,,karczerem" na pewno damy rade i na pewno będzie szybciej. Owszem, czasem na prawdę brud tak przywiera do auta, że ciężko jest się go pozbyć i wówczas stracimy parę złotych więcej, ale dla czystego auta... warto:)
Okiem praktyka. Okazuje się, że niektóre myjnie bezdotykowe są droższe od automatycznych i czasem niewiele tańsze od ręcznych. Nie zawsze także ciśnienie w pistoletach oraz ilość detergentów jest odpowiednia. Jeżeli nasze auto to nie amerykańska 12metrowa limuzyna ani też nie śmigamy w terenie dostępnym jedynie dla 4x4 to przeciętnie powinniśmy zmieścić się w 8-12PLN. Coraz popularniejsze stały się na myjniach rozmieniarki, cuda, które potrafią papier przerobić na monety. Karty doładowujące, dzięki którym nie musimy dosypywać do automatu co chwilę drobnych a jedynie włożyć kartę w odpowiednie miejsce wcześniej ją doładowując - żadna nowość. ,,Za ile umyłeś?" - spytał kolega z pracy, a my zawsze pochwalimy się, że za piątala całe autko. Kwestie tego jak umyłeś i czy po wyschnięciu wody nie będzie smug. Owszem czasem podczas nieciekawej pogody, zimowej, jesiennej to nawet takie szybkie ,,umycie" autka za piątkę ma sens jeśli chcemy o nie zadbać. Zmywamy szkodliwą dla lakieru sól drogową i inne brudy. Jeżeli nasze autko stoi pod chmurką zamiast w garażu to jakieś mega pucowanie i tak nie ma dużego sensu z powodu porannego efektu mgiełki.
Mnie za piątkę udało się umyć całkiem przyzwoicie, jednak autko bardzo brudne nie było.
AM
Strefa Kulturalnej Jazdy
To wszystko zależy jeszcze od myjni. Na jednej są lepsze środki do mycia, na innej słabsze, a do tego czas na umycie "leci" szybciej. Ja zawsze wyrabiam się w 8zł, później odjeżdżam na bok, ściągam wodę z szyb starym piórem wycieraczki, wycieram resztę wody z szyb, lusterek i między drzwiami a karoserią ręcznikiem papierowym :)
OdpowiedzUsuńTeż tak robię, ale tylko wtedy gdy prognozy mówią, że w nadchodzące dni będą bez opadów :)
Usuńjejki jak można tak biegać za kupą żelastwa, warto się zastanowić
Usuń" czy samochód służy dla twojej wygody czy jesteś jego niewlnikiem"
i tyrasz za niego
co racja to racja :)
UsuńMój rekord to za 4zł..... seicento:D
OdpowiedzUsuńsiena - 3 zł i co zatkalo kakało
UsuńMamy rekord:D
Usuńtoyota corolla za 2 ZŁ heczbek (same płukanie, felgi i nadkola mega brudne)
UsuńMistrz:)
Usuń1zl, buty se opłukałem
Usuńmoże nie rekord...ale wymyłem lagunę za 5 zł w pełnym garniturze :)
UsuńJa za 5zł też myję lagunę ale kombi, w japonkach:D
Usuńe46 4zl :) pelny program :)
Usuńe46 20zł bo był .... zabłocony :)
UsuńA mi się zawsze wydawało, że za 20 max 25 sekund płacimy złotówę a tu proszę....
OdpowiedzUsuńPS. Również myję autko na tej myjni:)
Taki stary blog, a ja dowiaduje się o nim dopiero teraz? I to lokalny widzę... kielecki:)
OdpowiedzUsuńNo no Kielce takie kulturalne.... kto by pomyslal;)
UsuńJa poniżej 12 zł nigdy nie zapłaciłem za czyste mondeo kombi;/
OdpowiedzUsuńJa mam taką taktykę:
OdpowiedzUsuń- na myjnie zawsze biorę swój środek do mycia felg i kół (popularny Dimer tylko odpowiednio rozcieńczony ponieważ jest on bardzo żrący: 3 części wody i jedna Dimeru),
- jeszcze przed wrzuceniem pieniędzy do automatu pryskam dokładnie felgi i nadkola i opony (czasem jeszcze szoruję opony je szczotką o twardym włosiu - daje świetny efekt opony jak nowe).
- następnie wrzucam 1zł i wybieram program ~"mycie gorącą wodą z chemią", spłukuję największą warstwę brudu z karoserii i płukam koła i nad kola (potrzeba trochę wprawy i żeby się wyrobić w minutę ale trening czyni mistrza).
- kolejny etap to ~"mycie szczotka z pianą" oczywiście również za 1zł. Tutaj jest ważne żeby rozprowadzić sobie najpierw pianę po całym aucie w czasie minuty, a dopiero następnie wyszorować całe auto nie zwracając już uwagi na czas. Ta czynność musi być bardzo dokładnie wykonana.
- na koniec wrzucamy do automatu 2zł i wybieramy spłukiwanie bez zacieków.
Dla osób lubiących błyszczący lakier polecam pastę koloryzującą "T cut" kosztuję to ok 30zł za butelkę ale jest to genialny środek. Nanosi się niewielką warstwę na karoserię i czeka aż wyschnie następnie należy wypolerować szmatką. Efekt naprawdę robi wrażenie dzięki pigmentą w paście i woskowi kolor lakieru staję się tak jak by bardziej intensywny a wszystkie małe rysy i przebarwienia znikają
Można i tak:) Ciekawa instrukcja swoją drogą:)
UsuńInstrukcja jak porysować lakier.
UsuńŻe niby co powoduje zarysowanie lakieru. Ja zakładam, że podczas "mycia gorącą wodą z chemią" zmywa całkowicie brud, jak nie to potrzeba kolejnej 1 zł.
UsuńPanie premierze... jak myć:D
OdpowiedzUsuńCzęsto ... taki mamy klimat :)
UsuńWe Wrocławiu (centrum miasta) tylko 25 sekund;/
OdpowiedzUsuńBiałystok, Składowa, Stacja KPKM, 1zł/70 sekund. Akurat tam mam nie po drodze to myję na Choroszczańskiej - kiedyś mierzyłem 60 sekund.
OdpowiedzUsuńJa powiem tak: trójmiasto - pod żaglami - 9 zł, ale z pianą i woskowaniem taką gęstą mazią - w życiu nie widziałem takiego gęstego płynnego wosku, BP: 6 zł - wosk może nie ten,ale ładnie pachnie, najważniejsze to dobrze wytrzeć auto, a brudy pomiędzy drzwiami i progami najlepiej po namoczeniu zmyć używając szczotki. Wycieranie gumową wycieraczką ręczną + ścierki w tesco za 5zł - szybko się brudzą, ale łatwo je wyprać.
OdpowiedzUsuńKATOWICE 12zl na kazdej myjni...renault espace
OdpowiedzUsuńMoże to nawet dobry pomysł taka myjnia... Ja do tej pory raczej jezdzilem na ręczne myjnie, ale widze ze musze przetestowac te samoobslugowe.
OdpowiedzUsuńFOS-Caronezzz
Plusy są takie, że w kryzysowej sytuacji nawet rower można tam opłukać :)
OdpowiedzUsuńAno mozna, tylko nie kieruj strumienia z bliska w piasty, stery, itp, bo powbijasz brud pod najlepsze nawet uszczelnienia :)
UsuńNa internecie ostatnio widziałem to i gościu konia na myjni mył :D
UsuńWersja studencka: szukasz bezdotykowej z szczotami, wtedy można umyć za 2 zł - 1 zl naniesienie piany i jedziesz szczotą, a następnie 1 zł i szybko spłukujesz ;) testowane wiele razy nawet na stacjach z 40sek cyklem
OdpowiedzUsuńBiałystok, "Paliwko" na Składowej - napisali że dają 70sek za złotówkę i tyle mi jakieś 2 mies. temu wyszło.
OdpowiedzUsuńno to sporo czasu na wypucowanie swojego autka:)
UsuńDo swojej M3 używam Eco Touch Watarless Carwash - mycie z woskowaniem wychodzi ca 5 zł (nie ma dachu to i mniej środka schodzi). No, ale to nie jest mycie bezdotykowe. Plus taki, że w 10 minut można obskoczyć całe auto ; bez konieczności wyjazdu na myjnie. Środek (i metoda) nie nadaje się do silnie zabrudzonego auta.
OdpowiedzUsuńTopGear też tego używa (info z pierwszej ręki).
Ale cuda:)
UsuńCoraz bardziej popularne stają się myjnie parowe, które dużo lepiej sobie radzą z wszelkimi zabrudzeniami, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz auta.
OdpowiedzUsuń5zł!? człowieku mój stary za 2 zyko transportera robił na cacy
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem myjnie bezdotykowe są zupełnie nieopłacalne :/ w dodatku samemu zapierniczasz, a tak to przynajmniej papierosa można spalić podczas mycia ;)
OdpowiedzUsuńAuto idzie umyć nawet za 2 zł :D Osobiście wydaje 4zł (spryskanie woda z jakims proszkiem a później spłukanie wodą z nano woskiem) Auto jest czyste ale progi zawsze pozostają brudne nawet jak wydam 10 zł : ( Nie wiem czy też tak macie. Chyba będę musiał ręcznie te progi wyczyścić.
OdpowiedzUsuńśmieszne te niektóre komentarze... haha
OdpowiedzUsuńSą myjnie i myjnie! W niektórych auto myjesz tylko wodą bo nikt od miesięcy nie dolewał tam chemii. Sa tez takie gdzie za piątaka ładnie umyjesz swoje autko. Trzeba znaleźć najlepszą myjnię w okolicy i z niej korzystać!
OdpowiedzUsuńZa 1 zł Transit z przyczepką........przejazd przez myjnię
OdpowiedzUsuńJa mondeo zazwyczaj myję za 7zł, najpierw pierwszy program czyli mycie a później od razu ostatni czyli woda zdemineralizowana, nie trzeba niczym wycierać, zero smug
OdpowiedzUsuńZa 5-4 zł myje 5 metrowe auto na błysk. 2 zł idzie na piane, potem szaponem i gąbką, płyn do felg i następnie 2-3 zł na dokładne spłukanie auta i felg. Lśni jak nowe. Samo mycie karczerem nic nie daje niestety, tylko spłukuje błoto itp
OdpowiedzUsuńJakość mycia i skuteczność uzależniona jest nie tylko od myjni, ale od ich właścicieli. po za tym jest wiele powodów by korzystać z myjni takich jak :
OdpowiedzUsuńmyjąc auto, nie używamy "rysujących" powłokę lakieru szczotek.
Jest myjnia i "myjnia". Mieszkamy w Lublinie i trochę tych bezdotykowych testowaliśmy- niektóre mają takie ciśnienie, że mycie samochodu to istna męka i czyszczenie portfela. Trzeba wiedzieć, gdzie pojechać :)
OdpowiedzUsuńhmmm...mam pytanie..czy na myjni bezdotykowej jest ktos kto wypucuje auto za ciebie? JESTEM KOBIETĄ...i wątpię żebym w tak sprawnie i krótkim czasie umyła autko :D pozdr
OdpowiedzUsuńale dupy nawet nie chce sie umyc w domu normalnie bezrobocie bo sobie rece pobrudza ja pierdole
OdpowiedzUsuńoj hejterze - umyłbym w domu to byś pisał, że to nie ekologiczne przyrodę psuć:)
UsuńMnie ostatnio zdziwiło, że jest tak ogromna różnica jeśli chodzi o czas mycia nawet jeśli chodzi o tę samą firmę. Myję auta na BP w Łodzi i różnica w czasie pomiędzy różnymi myjniami na BP jest bardzo znacząca. Teraz już wiem, dlaczego w niektórych miejscach są kolejki a w innych ich nie ma :)
OdpowiedzUsuńJak zajmiemy się czyszczeniem fury sami, to wyjdzie nam to i taniej, i lepiej :P Dobra kosmetyki, chemia i jazda! Polecam zwłaszcza produkty total care (auto care) - moja fura je uwielbia :P
OdpowiedzUsuńJa za piątkę swoje autko umyję bez problemu
OdpowiedzUsuńJa swoje auto myję na Kokoszkach. Jest tam taka myjnia koło ronda, Delfin się nazywa. Jest nowa, więc wszystko działa idealnie. Za 4 zł auto umyte.
OdpowiedzUsuńWarto zajechać na taką myjnię raz na jakiś czas, wtedy w domu nie marnujemy wody i nie tracimy połowy dnia ;)
OdpowiedzUsuńMieszkam w wyśmiewanym co rusz Radomiu i śmiało stwierdzam, że najlepsza tutaj mobilna myjnia parowa jaką znam to ta z odnośnika. Za nieduże pieniądze moja bryka wygląda jak marzenie, a nie kiwnąłem nawet palcem, żeby cokolwiek przy niej zrobić. Mobilna myjnia jest chyba najlepszą opcją na czyste auto. Korzystam regularnie i nie posiadam się z radości. :)
OdpowiedzUsuń