Jeżdżąc ulicami przeróżnych miast odnoszę czasem wrażenie, że ludzie już przestali wierzyć w istnienie kultury na drodze.
Najpopularniejsze filmiki w Internecie to zaraz poza failami, różne kraksy samochodowe czy też objawy chamstwa na ulicy. Ludzie przeciwko ludziom - niestety taką mamy teraz modę i nic nie wskazuje na to, że trend się odwróci. Pomimo nagłaśniania wszelakiej głupoty na drodze, ludzie wciąż nie potrafią wyciągnąć odpowiednich wniosków. Tylko patrzą się i oglądają, a potem oczywiście lajkują i subskrybują. Najbardziej zwracają uwagę na fakt, że im większa głupota tym większa popularność - reszta się nie liczy i schodzi na drugi plan. Głupota w mediach jest bardzo modna i pewnie będzie długo na topie.
Bądź czujny! Dnia pewnego z rana śmigam sobie trasą ze zdjęcia powyżej, gdzie często dochodzi do kolizji. Chyba kierowcy, którzy oczekują na kogoś uprzejmego, po dłuższej chwili tracą cierpliwość i czasem na siłę próbują pokonać ten krótki odcinek.
Wróćmy do mojego rannego śmigania, czyli czas akcji raczej taki, kiedy zwykle jest najwięcej samochodów na drogach, zwłaszcza w centrach miast. Jadę dwupasową, nagle zbliżam się do przejścia dla pieszych. Z lewej sznur aut, za mną sznur, przede mną jeszcze większy, a na pasach stoją piesi. Za pasami z lewej i z prawej autka oczekujące na możliwość wjazdu choćby przede mnie. Piesi już chyba nieco zmarznięci, niewyspani, smutni, głowy w chodnik wgapione - widać, że zwątpili w kulturę na drodze. Czekają tak pewnie codziennie. Wiedzą, że przejdą, ale dopiero za dłuższy czas, kiedy gdzieś dalej będzie czerwone i sznurek na chwilę się rozłączy.
Podjeżdżam do pasów... zatrzymuje się, wszak kilkadziesiąt metrów wcześniej już ich obserwowałem i widziałem jak w przeciągu kilku sekund zrobiła się spora grupka oczekujących na kogoś kulturalnego przy tych pasach.
I to zdziwienie, że się ktoś zatrzymał - bezcenne! Połowa gapiów dalej wpatrywała się w chodnik, podczas gdy druga połowa już tylko czekała, aż ktoś na pasie obok również się zatrzyma czyt. opamięta. Przejechało kilka aut, aż w końcu ktoś się zlitował. W sumie to albo się zlitował, albo wiedział, że za wyprzedzanie na pasach grozi mandat. Ruszyli! Przechodzą, dwie dziewczyny się uśmiechnęły, a jedna z nich podniosła dłoń dziękując mi za ten skromy gest. To właśnie wtedy kierowca ma +100 do zajebistości, a nie wtedy gdy zdąży przed wystraszonym pieszym i pierwszy pokona pasy.
Auta, które czekały za przejściem na możliwość wjazdu - wjechały przede mnie (parę sztuk dosłownie podczas, gdy piesi pokonywali zebrę), a te z drugiej strony mogły wjechać w upragnioną uliczkę (wśród nich jeden autobus). Trwało to wszystko dosłownie chwilkę. Podejrzewam, że kierowcy aut jadących za mną mieli myśli w stylu czemu się zatrzymał, popsuł się? Co za debil się zatrzymuje! Spóźnię się!
W tytule chodziło mi o to, że trzeba bacznie się rozglądać, będąc na podporządkowanej pozycji. Nie tylko chodzi mi o pieszych, ale także o kierowców na podporządkowanych uliczkach - by stale obserwowali pojazdy, którą mogą ich wpuścić, bo kto wie, może ja albo inny kulturalny będzie tamtędy przejeżdżał i się zlituje.
Ten blog to takie trochę żalenie się na tych chamów za kółkiem, ale w końcu ktoś musiał się za to zabrać. Być może za pomocą takich wpisów nie zmieni się to całkowicie, ale przynajmniej zacznie się zmieniać. Powoli, ale jednak do przodu...
Ten blog to takie trochę żalenie się na tych chamów za kółkiem, ale w końcu ktoś musiał się za to zabrać. Być może za pomocą takich wpisów nie zmieni się to całkowicie, ale przynajmniej zacznie się zmieniać. Powoli, ale jednak do przodu...
AM
Strefa Kulturalnej Jazdy
Świetne! Nigdy nie przepuszczam i nie wpuszczam kogoś kto się w ogóle nie patrzy w moją stronę... tracę wtedy niepotrzebnie dużo czasu a trąbić czy inaczej zapraszać nie zamierzam!
OdpowiedzUsuńHm................................. zgadzam się z Tobą ! ;)
UsuńMyślałem, że będę pierwszy a tu dziś znowu trzeci;/
OdpowiedzUsuńTam pani nie ma głowy czy mi się wydaje? :)
OdpowiedzUsuńSchowała jak żółw w skorupę. To ze wstydu pewnie :)
UsuńFajny blog! Wszystkie zakute łby na drodze powinny go choć raz przeczytać!
OdpowiedzUsuńDziękuje i zapraszam częściej ;)
UsuńTeż staram się zatrzymywać przed pasami jak widzę, że ktoś przed nimi stoi. Mnie tych kilka chwil nie zbawi, a pieszemu zawsze miło się zrobi, że ktoś się zatrzymał. Poza tym jestem kulturalnym kierowcą i również w ten sposób to okazuję.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie jeździsz tędy którędy ja chcę przejść przez pasy :)
Usuńprzed przejsciem widac to , po zachowaniu człowieka, czy zamierza wejsc, najgorsi sa rowerzysci wjezdzajacy na pasy( i nie mam na mysli sciezek rowerowych)
OdpowiedzUsuńNie jest tak źle z tą kulturą przy namniej w Szczecinie gdzie na co dzień się proszuam
OdpowiedzUsuń