Każdy właściciel samochodu ma lepsze i gorsze dni. Do tych gorszych na pewno należą te, w których musi ponosić opłaty za jego autko. Przynajmniej raz w roku nadchodzi ten dzień w którym musimy podjąć decyzję odnośnie ubezpieczenia. Wiemy, że to obowiązek, bo której firmy byśmy nie wybrali to i tak z kilku stówek wyskoczyć musimy. Cały sęk polega na tym, aby wybrać tą firmę, gdzie ubezpieczenie jest najtańsze, aby zostało nam jeszcze co nieco na paliwo.
Taaa, skąd ja to znam. Ma być szybko, wygodnie i w dodatku tanio, a w tym przypadku najlepiej i najtaniej. Okazuje się, że jest na to sposób, a my możemy sprawić, że dzień ubezpieczenia auta będzie mniejszym złem zamiast koszmarem czyt. nie przepłacimy.
Skoro już jesteście na moim blogu i to czytacie tzn. że spełniacie już dwa warunki, które są potrzebne do najtańszego OC. Pierwszy – macie dostęp do Internetu, drugi – macie kilka minut wolnego czasu. Uwierzcie, że tyle wystarczy.
#Tanio #Chcębyćbezpieczny #UbezpieczenieOC #Dodzieła!
Nie oszukujmy się – nikt nie lubi przepłacać! Towarzystw Ubezpieczeniowych na rynku jest bardzo dużo, ale to akurat jest na naszą korzyść, wszak jest w czym wybierać. Z reguły jednak z powodu czystego lenistwa lub brak czasu nie chodzimy od drzwi do drzwi i nie pytamy o ofertę dla nas, a po prostu czekamy na telefon od ,,naszego” konsultanta, który poinformuje nas ile w tym roku. Umawiamy się, podpisujemy i z głowy. Można jednak inaczej czyt. lepiej.
Z pomocą przychodzi nowoczesność. Jest już od jakiegoś czasu coś takiego co się nazywa Rankomat.pl – internetowa porównywarka ubezpieczeń. Adres w sieci, który powinien znać każdy kierowca, a już piszę dlaczego.
Aby znaleźć to co chcemy, czyli firmę, która da nam OC najtaniej wystarczy wejść na Rankomat.pl i wypełnić kilka krótkich formularzy.
No to jedziemy! Zaczynamy od podania podstawowych danych naszego wozu, czyli rocznik, marka model, rodzaj paliwa, pojemność itd. Tak, wożę się szczeniakiem w benzynie z 2003 roku. Stary, ale daje radę. Wróćmy jednak do głównego tematu.
Kolejny krok wymaga już nieco więcej klikania. Podajemy bardziej szczegółowe dane: typ nadwozia, aktualny przebieg, kraj pierwszej rejestracji czy choćby miejsce parkowania. Tak, szczeniak ma 140koni, a to chyba nie tak tragicznie. Pamiętajcie, że trzeba pisać prawdę, bo kłamstwo ma krótkie nogi. W razie jakichkolwiek wątpliwości zamiast samemu strzelać, zawsze to lepiej pomęczyć konsultanta na linii, który tak jak w moim przypadku wzorowo mi doradził oraz co ważne nie narzekał przy tym, że zadaję masę pytań.
Teraz przechodzimy do formularza, który będzie bardziej o nas niż o naszym aucie. Matko, ale jestem stary. Cały czas wydaje mi się, że prawko zdawałem całkiem niedawno. W tym formularzu są też pytania hmm nieco dziwne, ale widocznie mają one wpływ na wysokość polisy. Fajna sprawa, że Rankomat podaje informację w jakich towarzystwach ubezpieczeniowych takowe pytania zadają.
Potem jeszcze kilka klików w kolejnym kroku i przechodzimy do finału, czyli wyceny i rankingi.
Gdzie taniej, gdzie najtaniej, czy przepłacimy wybierając znowu tego samego ubezpieczyciela? Wystarczy przeanalizować chwilkę ranking by to wiedzieć.
Na stronie Rankomat.pl nie tylko dowiemy się jaka firma najbardziej chce nas przygarnąć czyt. ma najtańsze ubezpieczenie, ale także daną polisę można od razu kupić zarówno przez Internet lub telefon. Po dokonaniu przez nas tego upragnionego wyboru zostajemy przekierowani na stronę danego ubezpieczyciela, potem kilka kroków, metoda płatności i gotowe – mamy z głowy, już po wszystkim emocje opadły.
Pamiętajcie tylko, żeby wypowiedzieć starą polisę OC, ale i o tym, w sensie co i jak - dowiecie się ze strony WypowiadamOC.pl, gdzie będziecie również mieli możliwość wygenerowania dokumentu wypowiedzenia polisy OC.
Zakup polisy online to niewątpliwie wygodna sprawa. Zamiast spędzać czas w kolejkach czy na dojazdach do punktu obsługi klienta wystarczy kilka klików, kilka minut i gotowe. Myślę, że ten wpis będzie dla Was tak samo przydatny jak dla mnie czyt. pomoże Wam zaoszczędzić, a to co zostanie przeznaczycie na paliwo, które wyjeździcie swoim ukochanym autkiem.
Krótko podsumowując – szybciej , taniej i wygodniej, czyli tak jak powinno być.
Więcej o zakupie ubezpieczenia online na Rankomat.pl
Skoro już jesteście na moim blogu i to czytacie tzn. że spełniacie już dwa warunki, które są potrzebne do najtańszego OC. Pierwszy – macie dostęp do Internetu, drugi – macie kilka minut wolnego czasu. Uwierzcie, że tyle wystarczy.
#Tanio #Chcębyćbezpieczny #UbezpieczenieOC #Dodzieła!
Nie oszukujmy się – nikt nie lubi przepłacać! Towarzystw Ubezpieczeniowych na rynku jest bardzo dużo, ale to akurat jest na naszą korzyść, wszak jest w czym wybierać. Z reguły jednak z powodu czystego lenistwa lub brak czasu nie chodzimy od drzwi do drzwi i nie pytamy o ofertę dla nas, a po prostu czekamy na telefon od ,,naszego” konsultanta, który poinformuje nas ile w tym roku. Umawiamy się, podpisujemy i z głowy. Można jednak inaczej czyt. lepiej.
Z pomocą przychodzi nowoczesność. Jest już od jakiegoś czasu coś takiego co się nazywa Rankomat.pl – internetowa porównywarka ubezpieczeń. Adres w sieci, który powinien znać każdy kierowca, a już piszę dlaczego.
Aby znaleźć to co chcemy, czyli firmę, która da nam OC najtaniej wystarczy wejść na Rankomat.pl i wypełnić kilka krótkich formularzy.
No to jedziemy! Zaczynamy od podania podstawowych danych naszego wozu, czyli rocznik, marka model, rodzaj paliwa, pojemność itd. Tak, wożę się szczeniakiem w benzynie z 2003 roku. Stary, ale daje radę. Wróćmy jednak do głównego tematu.
Kolejny krok wymaga już nieco więcej klikania. Podajemy bardziej szczegółowe dane: typ nadwozia, aktualny przebieg, kraj pierwszej rejestracji czy choćby miejsce parkowania. Tak, szczeniak ma 140koni, a to chyba nie tak tragicznie. Pamiętajcie, że trzeba pisać prawdę, bo kłamstwo ma krótkie nogi. W razie jakichkolwiek wątpliwości zamiast samemu strzelać, zawsze to lepiej pomęczyć konsultanta na linii, który tak jak w moim przypadku wzorowo mi doradził oraz co ważne nie narzekał przy tym, że zadaję masę pytań.
Teraz przechodzimy do formularza, który będzie bardziej o nas niż o naszym aucie. Matko, ale jestem stary. Cały czas wydaje mi się, że prawko zdawałem całkiem niedawno. W tym formularzu są też pytania hmm nieco dziwne, ale widocznie mają one wpływ na wysokość polisy. Fajna sprawa, że Rankomat podaje informację w jakich towarzystwach ubezpieczeniowych takowe pytania zadają.
Potem jeszcze kilka klików w kolejnym kroku i przechodzimy do finału, czyli wyceny i rankingi.
Gdzie taniej, gdzie najtaniej, czy przepłacimy wybierając znowu tego samego ubezpieczyciela? Wystarczy przeanalizować chwilkę ranking by to wiedzieć.
Na stronie Rankomat.pl nie tylko dowiemy się jaka firma najbardziej chce nas przygarnąć czyt. ma najtańsze ubezpieczenie, ale także daną polisę można od razu kupić zarówno przez Internet lub telefon. Po dokonaniu przez nas tego upragnionego wyboru zostajemy przekierowani na stronę danego ubezpieczyciela, potem kilka kroków, metoda płatności i gotowe – mamy z głowy, już po wszystkim emocje opadły.
Pamiętajcie tylko, żeby wypowiedzieć starą polisę OC, ale i o tym, w sensie co i jak - dowiecie się ze strony WypowiadamOC.pl, gdzie będziecie również mieli możliwość wygenerowania dokumentu wypowiedzenia polisy OC.
Zakup polisy online to niewątpliwie wygodna sprawa. Zamiast spędzać czas w kolejkach czy na dojazdach do punktu obsługi klienta wystarczy kilka klików, kilka minut i gotowe. Myślę, że ten wpis będzie dla Was tak samo przydatny jak dla mnie czyt. pomoże Wam zaoszczędzić, a to co zostanie przeznaczycie na paliwo, które wyjeździcie swoim ukochanym autkiem.
Krótko podsumowując – szybciej , taniej i wygodniej, czyli tak jak powinno być.
Więcej o zakupie ubezpieczenia online na Rankomat.pl
AM
Strefa Kulturalnej Jazdy
Za miesiąc szykuje się u mnie zmiana bo dość mam już tego pieprzonego *********** :D
OdpowiedzUsuńsprawdzę i zobaczę czy faktycznie ranko jest prościej i lepiej
Z naklejką strefy są zniżki? :)
OdpowiedzUsuńBędą, ale najpierw musiałbym założyć firmę ubezpieczeniową :D
UsuńJa tam wolę pojechać do znanej mi firmy, gdzie mają na miejscu 21 różnych ubezpieczycieli i to konsultant się namęczy, aby wybrać najlepszą ofertę ;) Z tych rankomatów i innych podobnych onlinowych wyliczeń nie zawsze dowiemy się wszystkiego jak i często nie dokupimy opcji, które często są pomijane. Od 2 lat mam w Goather i zawsze najtaniej u nich wychodziły mi pakiety OC+AC+NNW i dodatki.
OdpowiedzUsuńSprawdzałeś Ranko? Mimo że ja w multiagencji byłem to ranko niedużo ale parę zł taniej wyszło :) bywa i tak, że odwrotnie. Wszędzie są promocje, raz tu, raz tam :)
UsuńJa mam stosunkowo tanie OC, które uzyskałem drogą odpowiednich negocjacji z ubezpieczycielem :D To często wystarczy, nie trzeba nie wiadomo gdzie szukać taniego ubezpieczenia...
OdpowiedzUsuńJa tam rankomatom do końca nie wierzę, pewno mają jakieś umowy podpisane i lansują daną firmą. Oczywiście może się zdarzyć, że obiektywnie dana propozycja wypada najlepiej, ale ja i tak wolę sam sobie wszystko porównać.
OdpowiedzUsuńWątpie czy mogą sobie pozwolić na takie lansowanie poszczególnych firm - konkurencja by im to wytknęła. może na stronie głównej, ale nie przy wyświetlaniu ofert, które odpowiadają kryteriom wyszukiwania
UsuńRankomat ciekawa sprawa, zawsze warto sprawdzić kto ma aktualnie najtańszą ofertę.
OdpowiedzUsuńRankomat spoko, ale szkoda że sponsorowana porównywarka. Lepiej popatrzeć po jakichś mfindach itp.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis. Rankomat nie jest dla mnie zbyt wiarygodny. Mój szwagier kiedyś sprawdzał ile zapłaci za OC jak się okazało koszty były niższe u ubezpieczyciela niż na rankomacie. Ja niedawno musiałem wykupić OC bo zmieniałem pojazd. Sprawdzałem wiele firm i porównywałem ceny. Przydatny okazał się dla mnie ranking https://www.mfind.pl/najtansze-oc-ranking/ i miał odzwierciedlenie realne. Udało mi się znaleźć jestem pewien najlepszą ofertę na rynku :)
OdpowiedzUsuńKażdy właściciel samochodu przyzna, że koszty utrzymania auta są dość spore. Nie chodzi tylko o te związane z bieżącą eksploatacją, ale także zakup paliwa, wymiana części. Konieczny też jest zakup ubezpieczenia OC komunikacyjnego, które jest obowiązkowe niezależnie od tego, jak często korzystasz z auta.
OdpowiedzUsuń