Kiedy dowiedziałem się, że będę miał Fabię w wersji Combii byłem sceptycznie nastawiony do tego testu ponieważ o ile zwykła Fabia zarówno obecna jak i poprzednia generacja podobała mi się o tyle druga generacja w wersji Combi to coś po prostu brzydkiego.
Na całe szczęście Skoda pojechała w dobrą stronę i w końcu Fabia Combi po prostu mi się podoba.
Odebrałem auto i podjechałem pod sklep - takie tam parę spraw do załatwienia i akurat natrafiła mi się poprzednia generacja, nawet w białym kolorze, więc sami zobaczcie to porównanie. O ile patrząc z tyłu z przymrużeniem oka na 2 generację jakoś to wyglądało o tyle patrząc na nią centralnie z boku to taki... ogórek? Trzecia generacja zyskała kilka ostrych rys nadwozia, ciekawe tylne światła w kształcie litery ,,Ce" - nieco przyciemnione - fajne. Relingi na dachu to na pewno kolejny gadżet na plus. Wymiary - 425,7cm długości x 173,2cm szerokości x 148,8cm wysokości - całkiem spore auto jak na ten segment co przekłada się na miejsce w środku.
Taa... to trzecie auto to również Skoda - czułem się jak na zlocie przedstawicieli handlowych:)
No ale zaraz zaraz, przecież to chyba też powinno być rodzinne auto?:) Jak widać na załączonym obrazku Fabia Combi to również rodzinne auto. Plecak, wózek spacerowy i spora walizka mieści się bez problemu, a nawet zostaje jeszcze sporo wolnego miejsca więc funkcja ,,rodzinna" zaliczona.
Jeżeli chodzi o bagażnik to jest naprawdę spory - 530 litrów pojemności - jeden z większych jak nie największy w tym segmencie B. Pod podłogą znalazło się miejsca na koło zapasowe. Po bokach jak widać na obrazku również kilka schowków i haczyków. Po złożeniu oparcia tylnej kanapy podłoga nie jest całkowicie płaska, ale i tak bagażnik rośnie wówczas do aż 1395 litrów pojemności. W kufrze nie zabrakło również takich udogodnień jak źródło światła czy wyjście 12V.
Ilość miejsca z tyłu jest wystarczająca, aby dwie osoby czuły się w miarę komfortowo. Trzecia jak to standardowo już bywa, z tunelem pomiędzy nogami ma trochę ciaśniej czyt. mniej wygodnie. Tapicerka miła w dotyku, a w dodatku wykonana nie tylko w jednym jakimś szarym i nudnym kolorze. Być może i ta szarość w środku dominuje, ale nie na tyle, żeby nazwać wnętrze nudnym. Osoba mająca tyle co ja, czyli 185cm wzrostu bez problemu usadowi swoje 4 litery na tej kanapie. Owszem, w kolanach brakuje trochę luzu, ale przedni fotel ustawiony był pode mnie czyli raczej sporą osobę. Na plus jest także system Isofix- możecie wierzyć lub nie, ale nie w każdym aucie nawet strikte rodzinnym wpięcie fotelika z Isofixem to nie taka prosta, łatwa i szybka sprawa.
Z przodu jak to z przodu - po prostu wygodnie. Fotele ciut wyprofilowane, więc trzymanie boczne jak najbardziej występuje. Po przejechaniu nawet 500 kilometrów jednego dnia nie czułem się zmęczony. Zawieszenie, które dobrze tłumi nierówności i wszelakie inne dołki w połączeniu z tym fotelami sprawia, że ból kręgosłupa czy inne dolegliwości nie powinny występować. O tym, że nad głową i przy kolanach miejsca jest sporo nie trzeba zbytnio mówić - bo z przodu dla kierowcy, przeważnie i zwłaszcza w tym segmencie czego jak czego, ale miejsca ma pod dostatkiem.
Silnik. Testowy egzemplarz wyposażony był w silnik benzynowy 1.2 TSI o mocy 90KM i 160Nm. Do setki dość żwawo przyspieszał w 10,9sekundy. Nawet przy tych wyższych prędkościach między 90-120km/h nie czuć było, żeby to maleńkie 1.2 jakoś specjalnie się męczyło. Skrzynia manualna, pięciobiegowa działała bez zarzutu. Często już po ,,jedynce" zdarza mi się wyrobić dobrą albo złą opinię - tu było bez zastrzeżeń. Szkoda tylko, że jeżeli wóz głównie z przeznaczeniem dla przedstawiciela to zabrakło w nim tego szóstego biegu, który by sprawił, że w portfelu zostało by pewnie więcej. Jeżeli już jestem przy spalaniu to średnio trzeba założyć okolice 6L/100km - wynik znośny czyt. przyzwoity. Na trasie udało mi się jadąc 80km/h zejść nawet do 3,7litra/100km. Średnio jednak trasa, przy spokojnej jeździe to coś koło 4,5litra.
Podsumowanie. Testowana Fabia Combi to wydatek dokładnie 63 230zł z dodatkami, których jak to zwykle w testówkach bywa było sporo - całkowity koszt wszystkich dodatków to 7000zł. Na plus w tym aucie na pewno są fotele, zawieszenie, kierownica trójramienna, system audio no i niech będzie ten wygląd wszak to nadwozie typu kombi, a nie każde kombi jest ładne czyt. nie każde przypomina karawan. Jeżeli miałbym się czegoś przyczepić poza ceną oczywiście, ale to już kwestia długiej debaty, bo zawsze można wziąć z salonu golasa jak komuś nie zależy na komforcie i temat zamknięty. Przyczepić można się do spasowania plastików - albo jestem już za bardzo wybredny, albo dostałem akurat taki model, ale ich spasowanie mogłoby być ciut lepsze. Poza tym śmiem twierdzić, że auto zarówno dla rodziny jak i dla przedstawiciela zwłaszcza. W końcu Fabia kombi nie odstrasza kiepskim wyglądem.
Powyżej tego zdania test w formie video, a poniżej galeria zdjęć z kamieniołomu Mogiłki nieopodal Kielc.
AM
Strefa Kulturalnej Jazdy
Jak dla mnie dobre przyśpieszenie to istotna kwestia, nie lubię rozpędu żółwia :) 1,2 fajnie :) nie jest za duży, nie za mały- czyli to co najbardziej lubię. I dobre dla kogoś do pracy, a w weekendy lub wakacje na wyjazdy z rodziną.
OdpowiedzUsuńmnie się akurat ta generacja bardzo podoba nie tylko ze względów technicznych ale właśnie za zewnętrzne linie, dla mnie nawet zaryzykuję i powiem, że ma lekko zadziorny przód :p wygodna, ekonomiczna, według mnie i do pracy i dla rodziny jak najbardziej. dwójka kompletnie mi się nie podoba, taka "pszczółka" , pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMożna by się zastanawiać, czy po wydaniu kombi istnieje sens kupowania hatchy.Ludzie zorientowani na Fabię, raczej liczą wydatki i chcą za to max miejsca, ciekawe czy ogólna sprzedaż przegoni mniejsze wersje.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja :) Myślę, że na pewno pomoże wielu osobom, które zastanawiają się nad tym autem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
W stosunku do fabii II to przepaść! Mamy kilka fabii w naszej wypożyczalni samochodów... W nowych fabiach przede wszystkim wygoda jest dużo większa. Szkoda tylko że bardzo ograniczyli paletę silników.
OdpowiedzUsuń