Od pewnego czasu dość modne staje się oklejanie samochodów folią. Moda ta spowodowana jest między innymi kosztami tj. folia jest tańszą alternatywą od wizyty u profesjonalnego lakiernika. Taniej obkleić auto niż je pomalować - takie są fakty.
Kupując nowe auto z salonu mamy paletę kolorów otrzymaną od sprzedawcy i sami decydujemy jaki będzie miał kolor nasz wymarzony pojazd. Kupując używany samochód problem wzrasta bowiem kolor raczej już nie ma tak dużego znaczenia, albo inaczej - nie mamy nic do powiedzenia i bierzemy czyt. kupujemy jeżeli po prostu auto jest w dobrym stanie technicznym. Zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku kolor naszego auta może się nam najzwyczajniej w świecie znudzić. Co wtedy?
Malowanie czy folia? - oto jest pytanie.
Zarówno malowanie jak i oklejanie jest nie lada sztuką i wyzwaniem. Nie chodzi mi tutaj o oklejenie samochodu folią z internetowej stonki kupionej na metry, ale położenie dowolnie wybranego koloru folii w profesjonalnej firmie.
Nasz pojazd to ważna rzecz, zwłaszcza jeżeli jesteśmy motomaniakiem. Nie wystarczy więc wpisać w google zmiana koloru auta w Krakowie czy innym mieście i wybrać pierwszą lepszą z brzegu firmę. Warto wcześniej zaznajomić się opiniami na forach internetowych czy choćby popytać wśród znajomych co sądzą o tej czy tamtej firmie.
Gdy patrzymy na obojętnie jaki samochód to pierwsza cecha na jaką zwracamy uwagę to właśnie kolor danego pojazdu. Potem felgi, szyby itd. Niewątpliwą zaletą zmiany koloru auta poprzez folię jest szybkość działania. Zmienić kolor auta to dłuższa chwila, a zmienić możemy na tydzień, miesiąc rok lub ile tylko dusza zapragnie. W dodatku, gdy nam się znudzi folia to zawsze możemy ją odkleić pozostawiając oryginalny lakier.
Sprzedając auto z folią na lakierze bardzo łatwo udowodnić właśnie poprzez jej odklejenie bezwypadkowość auta. Gorzej sytuacja będzie wyglądać gdy zmienimy kolor u lakiernika - ciężko będzie wówczas komuś uwierzyć, że przemalowaliśmy auto na inny kolor tylko dlatego, że poprzedni nam się znudził, a nie dlatego, że trzeba było zamalować szpachlę.
Oczywiście jak już wspomniałem jeżeli chcemy by coś było zrobione dobrze, a nigdy wcześniej tego nie robiliśmy to czasem trzeba to oddać w ręce fachowców, którzy zmieniają kolory aut codziennie.
Średnio zmiana koloru samochodu trwa jakieś 2-4 dni. Przed oklejeniem auto należy dokładnie wypucować, odtłuścić i niestety rozebrać (chyba największa wada profesjonalnej zmiany koloru auta - tudzież właśnie dlatego lepiej dać tę robotę w ręce fachowców). Po przyklejeniu ostatniego skrawka auto nie nadaje się od razu do jazdy - nie ma tak szybko! Pojazd musi swoje odczekać w odpowiednich warunkach tak, aby folia się utrwaliła i nie odpadła na pierwszym zakręcie lub przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych.
Jeśli chodzi o koszty to oczywiście uzależnione będą one od wielkości naszego pojazdu oraz od zastosowanej folii do zmiany koloru. Można ,,zafoliować" auto za tysiąc, dwa, a można i za kilkanaście.
Malowanie czy folia? - oto jest pytanie.
Zarówno malowanie jak i oklejanie jest nie lada sztuką i wyzwaniem. Nie chodzi mi tutaj o oklejenie samochodu folią z internetowej stonki kupionej na metry, ale położenie dowolnie wybranego koloru folii w profesjonalnej firmie.
Nasz pojazd to ważna rzecz, zwłaszcza jeżeli jesteśmy motomaniakiem. Nie wystarczy więc wpisać w google zmiana koloru auta w Krakowie czy innym mieście i wybrać pierwszą lepszą z brzegu firmę. Warto wcześniej zaznajomić się opiniami na forach internetowych czy choćby popytać wśród znajomych co sądzą o tej czy tamtej firmie.
Gdy patrzymy na obojętnie jaki samochód to pierwsza cecha na jaką zwracamy uwagę to właśnie kolor danego pojazdu. Potem felgi, szyby itd. Niewątpliwą zaletą zmiany koloru auta poprzez folię jest szybkość działania. Zmienić kolor auta to dłuższa chwila, a zmienić możemy na tydzień, miesiąc rok lub ile tylko dusza zapragnie. W dodatku, gdy nam się znudzi folia to zawsze możemy ją odkleić pozostawiając oryginalny lakier.
Sprzedając auto z folią na lakierze bardzo łatwo udowodnić właśnie poprzez jej odklejenie bezwypadkowość auta. Gorzej sytuacja będzie wyglądać gdy zmienimy kolor u lakiernika - ciężko będzie wówczas komuś uwierzyć, że przemalowaliśmy auto na inny kolor tylko dlatego, że poprzedni nam się znudził, a nie dlatego, że trzeba było zamalować szpachlę.
Oczywiście jak już wspomniałem jeżeli chcemy by coś było zrobione dobrze, a nigdy wcześniej tego nie robiliśmy to czasem trzeba to oddać w ręce fachowców, którzy zmieniają kolory aut codziennie.
Średnio zmiana koloru samochodu trwa jakieś 2-4 dni. Przed oklejeniem auto należy dokładnie wypucować, odtłuścić i niestety rozebrać (chyba największa wada profesjonalnej zmiany koloru auta - tudzież właśnie dlatego lepiej dać tę robotę w ręce fachowców). Po przyklejeniu ostatniego skrawka auto nie nadaje się od razu do jazdy - nie ma tak szybko! Pojazd musi swoje odczekać w odpowiednich warunkach tak, aby folia się utrwaliła i nie odpadła na pierwszym zakręcie lub przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych.
Jeśli chodzi o koszty to oczywiście uzależnione będą one od wielkości naszego pojazdu oraz od zastosowanej folii do zmiany koloru. Można ,,zafoliować" auto za tysiąc, dwa, a można i za kilkanaście.
AM
Strefa Kulturalnej Jazdy
To co? Oklejasz?
OdpowiedzUsuńZobaczymy;)
UsuńJa jednak wybrałabym malowanie.
OdpowiedzUsuńOklejanie to ciekawa alternatywa do malowania. Wydaje mi się że coraz więcej kierowców decyduje się na takie rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł i faktycznie, bezpieczniej okleić niż malować, bo mało kto później uwierzy, że to była zmiana podyktowana gustem, a nie chęcią ukrycia jakichś mankamentów.
OdpowiedzUsuń