Czarna skrzynka, czyli kamerka samochodowa to równie pożyteczny gadżet co nawigacja. W dzisiejszych czasach najlepiej mieć w aucie jedno i drugie zwłaszcza jeżeli dużo jeździmy. Dwa urządzenia na przedniej szybie mogą tworzyć mały bałagan, zabierać widoczność, a to z kolei ma istotny wpływ na bezpieczeństwo nasze i wszystkich pozostałych uczestników ruchu drogowego. Mio postanowiło pomóc kierowcom wypuszczając na rynek urządzenie widoczne na zdjęciu powyżej, które jest zarówno nawigacją jak i rejestratorem jazdy, czyli takie 2w1. Postanowiłem sprawdzić jak się sprawdza ta hybryda w praktyce.
- urządzenie MIO MiVue Drive 65LM oczywiście
- kartę pamięci 16GB
- ładowarkę samochodową
- uchwyt
- płytę
- pozostałe papierki, ulotki i pudełko
Duża dbałość o szczegóły, czyli dobre pakowanie. Z doświadczenia wiem jak czasem paczki potrafią w transporcie przeżyć wiele ciężkich przygód. Mio postawiło na solidne opakowanie drogiej zawartości pudełka. Na przednim wyświetlaczu oraz nawet na obiektywie naklejone zostały folie ochronne - oczywista sprawa, ale nie każdy producent dba tak o swój sprzęt zanim trafi on do klienta.
Testowana hybryda posiada sporych rozmiarów wyświetlacz 6.2" - dużo jak na nawigację i sporo jak na kamerkę samochodową, ale zdecydowanie w sam raz jeżeli ma to zastąpić zarówno jedno jak i drugie.Jeżeli mimo wszystko uznacie że nieco ponad sześć cali to hybryda jest także dostępna w wersji 5".
Już po podłączeniu i uruchomieniu urządzenia dostrzegam standardowe, łatwe w obsłudze i niezmienne od wielu lat kafelkowe menu Mio. Doszedł ledwie jeden, nowy kafelek ,,kamera". Jeżeli ktoś miał już styczność z menu Mio to od razu będzie wiedział co i jak. Jeżeli ktoś Mio będzie dotykał pierwszy raz to szybko zrozumie, że nauka jest jak przysłowiowy pikuś.
Pierwsze co, to od razu odpalam nawigację na jakiś losowo wybrany adres. Mio po chwili pokazuje kilka alternatywnych tras, co jest dość pomocne przy planowaniu podróży. Alternetywne trasy powstają w oparciu o IQ Routes. Jest to system, który wyznacza trasy nie tylko na podstawie ograniczeń prędkości, ale opiera się głównie na rzeczywistych ostatnich, średnich pomiarach wykonywanych na drogach a wybór odpowiedniej trasy pozawala zaoszczędzić trzy ważne wartości dla kierowcy: czas, pieniądze, paliwo.
Podczas podróży oczywiście wiele razy zbaczam z trasy by poznać czas reakcji urządzenia.
Każdorazowo po zjechaniu z wyznaczonej drogi nawigacja błyskawicznie wychwytuje błąd i od razu oblicza nową trasę do obranego wcześniej celu. Funkcja szczególnie przydatna w miastach gdzie nieraz jest sporo uliczek i przegapienie jednej powoduje że trzeba szybko odszukać alternatywną trasę.
To co mi się podoba to pokazywanie pasów, którymi dostaniemy się do naszego celu. Niezwykle pomocne nie tylko w centrach dużych miast. Dzięki temu, że ekran jest matowy to wyświetlany obraz jest bardzo czytelny zarówno w nocy jak i podczas słonecznego dnia. Dodatkowo szara, również matowa obudowa sprawia, że słońce nie odbija światła tak jak to bywa w przypadku czarnych, połyskujących materiałów.
Testowany model, ale także Mio MiVue Drive 55, 65 Truck wyposażone są w system TMC. Co to jest TMC? Traffic Message Channel - system dostarczający informację o ruchu. TMC jest dostępny także w naszym kraju. Usługa sama się aktywuje z urządzeniem i najważniejsze - TMC jest dożywotnio darmowy. Dzięki TMC będziemy unikać korków oraz innych utrudnień na drogach.
Podczas nawigowania w lewym dolnym rogu wyświetla się ikonka kamerki. Po jej wciśnięciu pojawiają się trzy kolejne, dzięki którym możemy albo przejść do menu kamerki, zatrzymać bądź rozpocząć nagrywanie oraz zapisać dany moment na kamerze by nie kasował się po zapełnieniu karty pamięci i rozpoczęcia pętli.
Menu kamerki jest równie intuicyjne jak nawigacji. Poza nagrywaniem możemy także odtwarzać to co wcześniej się zapisało na karcie.
Pierwsze o czym pomyślałem zanim otworzyłem pudełko to fakt iż ciężko będzie odpowiednio ustawić kamerkę do nagrań i nawigację by była dobrze widoczna w środku. Moje wątpliwości zostały rozwiane jak wyjąłem z kartonu urządzenie. Obiektyw jest regulowany w dość szerokim zakresie także nie ma problemu, aby go ustawić tak jak nam to odpowiada, zwłaszcza, że mamy na bieżąco podgląd na dużym ekranie.
Za pomocą MiVue Drive 65LM możemy także pstrykać zdjęcia. Wszystkie dziesięć zdjęć powyżej zostały zrobione za pomocą testowanej hybrydy. Na niektórych widać, że jakość obrazu psuła brudna szyba. Wystarczy kliknąć na każdą fotkę, aby ją powiększyć. Jeśli chodzi o tablice to są czytelne zarówno w nocy jak i za dnia. Zwróćcie uwagę, że możemy odczytać numery nie tylko z auta stojącego dokładnie przed nami, ale także z tego na pasie obok. Czas na materiały wideo.
W jednym jak i drugim przypadku możecie zaobserwować, że jakość nagrań jest wystarczająca do tego, aby mówić o dobrej kamerce samochodowej.
Filmy nagrywają się z prędkością 30klatek na sekundę zarówno w formacie 1080P jak i 1296P.
Dane techniczne:
Zainstalowane mapy: Polska, Europa (dożywotnie, bezpłatne aktualizacje)
Ekran: dotykowy, pojemnościowy
Przekątna wyświetlacza: 6,2"
Rozdzielczość wyświetlacza: 800 x 480 px
Procesor: Mstar 800MHz
Inne: 1wyjście mini USB, czytnik na dwie karty pamięci, wbudowany głośnik
Wymiary: 10,2cm wysokości x 17,3cm szerokości x 1,9cm grubości
Waga 207g
System operacyjny Windows CE 6.0
Szeroki kąt kamery w rejestratorze wynoszący aż 140°
Cena: ok 999zł
Mio MiVue Drive 65 LM to ciekawe urządzenie, które z pewnością narobi sporo zamieszania na rynku. Zaskoczony jestem działaniem urządzenia. Dwie funkcje działają w tym samym czasie, a system się nie zacina. Obraz nie klatkuje, jakość zdjęć dobra, a nawigacja działa płynnie. Jeżeli komuś ciągle mało to do tej hybrydy możemy dokupić kamerę tylną i wówczas nasz pojazd zamieni się w czarną skrzynkę, która ,,obstawia" dwie najważniejsze strony naszego pojazdu. Mio korzysta z map TeleAtlas, a więc ich dokładność należy do ścisłej czołówki. Produkt uważam za mocno udany, ale niestety wysoka cena sprawia, że nie będzie zapewne tak rozchwytywany jak gorsze odpowiedniki. Właśnie, cena do jakości - inaczej to by było po prostu nieekonomiczne.
AM
Strefa Kulturalnej Jazdy
Jeśli szukasz dobrej kamery samochodowej, alkomatu lub miernika grubości lakieru to sprawdź na KameraSamochodowa.com
Jakość nagrań słabo wypada, w porównaniu z truecamem a7s, baa nawet z jeszcze tańszym a4. Już lepiej jak by zrobili samą nawizację
OdpowiedzUsuń