Dacia Dokker to kombivan produkowany od 2012 roku. Zgodnie z założeniami Dokker ma być tani i duży. Bez wątpienia obie te cechy można mu przypisać bowiem na próżno nam szukać u konkurencji tak przestronnego i atrakcyjnie cenowego auta. Dokker bazuje na Lodgy oraz Renault Kangoo z którym z kolei spokrewniony jest Mercedes-Benz Citan. Trzy lata temu, we wrześniu 2014 roku Dacia zaprezentowała Dokkera w odmianie Stepway.
Odmiana Stepway (Outdoor) w praktyce oznacza nieco inny od pozostałych wersji przedni pas tudzież ,,terenowe" zderzaki i listwy ochronne karoserii znajdujące się na progach i nadkolach nadające autu dość ciekawy jak na rodzinnego dostawczaka wygląd. Szkoda, że nawet w opcji nie ma mowy o napędzie 4x4 no ale cóż - jak już tuningować zwłaszcza wizualnie auto to tylko przez fabrykę.
Cała bryła Dokkera jest bardzo duża i pojemna. Auto jest sporych rozmiarów (436,3cm długości i 175,1cm szerokości) a kanciate kształty dodatkowo sprawiają, że w środku na brak miejsca nie można narzekać. We wnętrzu bez problemu można być robić test nie tylko dwumetrowca, ale nawet 2.5 lub trzy oczywiście jeżeli mowa tylko o miejscu nad głowami. Przy moich gabarytach i wzroście 185cm przy kolanach ilość miejsca była wystarczająca do tego, aby czuć się swobodnie. Aby zająć miejsce z tyłu wystarczy odsunąć tylne drzwi. Rozwiązanie dość dobrze się przydaje na ciasnych osiedlowych parkingach, gdzie liczy się każdy cm.
Wysokość Dokkera 185,2cm ma też swój minus. Dokker powyżej 130km/h potrafi cierpieć na podmuchy wiatru. Nie ma oczywiście jakiejś przesadnej tragedii ale tor jazdy trzeba korygować od czasu do czasu, a wieniec mocno ściskać.
Bagażnik posiada 800 litrów pojemności, a dostać się do niego możemy za pomocą dwuskrzydłowych drzwi. Jeżeli dla kogoś będzie to wciąż niewiele to po złożeniu oparć foteli otrzymujemy aż 3m³! W przypadku takiego kombivana klapa byłaby po prostu niepraktyczna i z pewnością bardzo ciężka. W bagażniku nie zabrakło dość dobrze dopasowanej rolety, które skutecznie chroni przed ciekawskimi osobami chcącymi ,,prześwietlić" zawartość bagażnika. Płaska podłoga sprawia, że do tego pudełka zmieścimy bardzo dużo i to bez układania wszystkiego jak w popularnym tetrisie. Na większych, lewych tylnych drzwiach zamontowano wycieraczkę, które także ma znaczący wpływ na widoczność podczas cofania.
Po tego typu aucie jakim jest Dacia Dokker trudno oczekiwać stylistycznego cuda. Testowana wersja samochodu była w szarym, smutnym kolorze. Sytuację ratowały tylko największe z dostępnych w ofercie, czyli 16" ciemnoszare felgi. Gdyby zamiast szarego koloru nadwozia wybrać coś bardziej jaskrawego na przykład jakiś niebieski czy czerwony to z tymi imitacjami terenówki Dokker mógłby wyglądać znacznie lepiej, ale to już kwestia gustu.
Z przodu standardowo jeszcze więcej miejsca niż z tyłu. Wprawdzie fotele to nie kubełki, ale do spokojnego pokonywania nawet najdłuższych tras wystarczą w zupełności.
Dodatkowo w podsufitce zamontowana jest półka, gdzie można zmieścić nieco bagaży, ale umówmy się - im lżejsze przedmioty w takim miejscu tym bezpieczniej w razie wypadku. Ogólnie całe wnętrze zaskakuje pod względem ilości skrytek czy schowków na drobiazgi.
Cała deska rozdzielcza jest bardzo prosta a zarazem intuicyjna. Czuć wszędzie twarde plastiki aczkolwiek do spasowania nie mam zastrzeżeń. Wnętrze raczej stonowane i smutne choć pomarańczowe wstawki poprawiają ogólny nastrój. W tanim aucie cały system multimedialny ku zaskoczeniu działał naprawdę bardzo dobrze, a parkowanie ułatwia dość dobra kamera cofania.
Silnik. Pod maską w testowym egzemplarzu znalazło się miejsce na silnik diesla o pojemności 1.5dCi 90KM. Auto dość dobrze sobie radzi mimo katalogowych 13.3s do upragnionych 100km/h. Bardzo pozytywnie zaskakuje także średnie zużycie paliwa które oscyluje w okolicach 5.5L/100km przy normalnej, dynamicznej jeździe. Pojemność baku to 50litrów i spokojnie wystarczy na spory zasięg pojazdu.
Zawieszenie w Dokkerze jest dość dobrze zestrojone. Wszelakie nierówności na dziurawych drogach są dość dobrze wybierane i tłumione. Dość miękkie i wygodne zawieszenie to kolejna sprawa która ma z pewnością wpływ na podmuchy wiatru przy prędkościach na szczęście tylko autostradowych.
Dacia Dokker Stepway to pojazd głównie dla rodzin, które potrzebują ogrom przestrzeni podczas przewożenia maluchów. Tutaj nie trzeba się martwić o to co zostawić a co zabrać na rodzinne wojaże. Po prostu wrzucamy do bagażnika wszystko, a następnie przykrywamy roletą. Jeżeli rodzina lubi oszczędzać to Dokker pod tym względem zaskakuje bardzo pozytywnie.
Po pierwsze auto jest tanie w zakupie, więc zaoszczędzoną kasę można wydać na wycieczki. Najtańszy Dokker w wersji osobowej startuje za 38 900zł, a najbogatsza wersja z dieslem pod maską i tak jest poniżej 60 tysięcy (59 600zł).
Po drugie, Dokker zadowala się bardzo małą ilością paliwa co sprawia, że wycieczki mogą być długodystansowe. Ponadto duże boczne tylne szyby i trzy mocowania fotelików ISOFIX sprawiają, że najmłodsi będą mieli okazję podziwiać widoki zamiast siedzieć i wpatrywać się w niewielkie ekrany smartfonów. Szkoda tylko, że ISOFIXa zabrakło na przednim fotelu no ale widocznie ten zarezerwowany jest dla mamy (lub taty).
Pochwalam za:
+ atrakcyjną cenę
+ oszczędny silnik
+ przestronne wnętrze
+ bogate wyposażenie
Przyczepić się trzeba do:
- braku ISOFIXa na przednim fotelu pasażera
- braku schowków w przesuwanych drzwiach, chociaż te zamykać trzeba dość mocno, więc wszystkie przedmioty by latały
- tylnej rolety, ponieważ zdarzyło mi się trzepnąć przesuwnymi drzwiami mocniej i ona po prostu spadła na dół - może to przypadek ale wspomnieć muszę
Dacia Dokker Stepway to udane i tanie auto. Jeżeli ktoś szuka dla siebie nie tylko rodzinnego pojazdu ale także firmowego i nie ma przy tym wygórowanych wymagań poza takimi podstawowymi jak duży czy wygodny to Dokker będzie dla niego ciekawą propozycją.
.
Odmiana Stepway (Outdoor) w praktyce oznacza nieco inny od pozostałych wersji przedni pas tudzież ,,terenowe" zderzaki i listwy ochronne karoserii znajdujące się na progach i nadkolach nadające autu dość ciekawy jak na rodzinnego dostawczaka wygląd. Szkoda, że nawet w opcji nie ma mowy o napędzie 4x4 no ale cóż - jak już tuningować zwłaszcza wizualnie auto to tylko przez fabrykę.
Cała bryła Dokkera jest bardzo duża i pojemna. Auto jest sporych rozmiarów (436,3cm długości i 175,1cm szerokości) a kanciate kształty dodatkowo sprawiają, że w środku na brak miejsca nie można narzekać. We wnętrzu bez problemu można być robić test nie tylko dwumetrowca, ale nawet 2.5 lub trzy oczywiście jeżeli mowa tylko o miejscu nad głowami. Przy moich gabarytach i wzroście 185cm przy kolanach ilość miejsca była wystarczająca do tego, aby czuć się swobodnie. Aby zająć miejsce z tyłu wystarczy odsunąć tylne drzwi. Rozwiązanie dość dobrze się przydaje na ciasnych osiedlowych parkingach, gdzie liczy się każdy cm.
Wysokość Dokkera 185,2cm ma też swój minus. Dokker powyżej 130km/h potrafi cierpieć na podmuchy wiatru. Nie ma oczywiście jakiejś przesadnej tragedii ale tor jazdy trzeba korygować od czasu do czasu, a wieniec mocno ściskać.
Bagażnik posiada 800 litrów pojemności, a dostać się do niego możemy za pomocą dwuskrzydłowych drzwi. Jeżeli dla kogoś będzie to wciąż niewiele to po złożeniu oparć foteli otrzymujemy aż 3m³! W przypadku takiego kombivana klapa byłaby po prostu niepraktyczna i z pewnością bardzo ciężka. W bagażniku nie zabrakło dość dobrze dopasowanej rolety, które skutecznie chroni przed ciekawskimi osobami chcącymi ,,prześwietlić" zawartość bagażnika. Płaska podłoga sprawia, że do tego pudełka zmieścimy bardzo dużo i to bez układania wszystkiego jak w popularnym tetrisie. Na większych, lewych tylnych drzwiach zamontowano wycieraczkę, które także ma znaczący wpływ na widoczność podczas cofania.
Po tego typu aucie jakim jest Dacia Dokker trudno oczekiwać stylistycznego cuda. Testowana wersja samochodu była w szarym, smutnym kolorze. Sytuację ratowały tylko największe z dostępnych w ofercie, czyli 16" ciemnoszare felgi. Gdyby zamiast szarego koloru nadwozia wybrać coś bardziej jaskrawego na przykład jakiś niebieski czy czerwony to z tymi imitacjami terenówki Dokker mógłby wyglądać znacznie lepiej, ale to już kwestia gustu.
Z przodu standardowo jeszcze więcej miejsca niż z tyłu. Wprawdzie fotele to nie kubełki, ale do spokojnego pokonywania nawet najdłuższych tras wystarczą w zupełności.
Dodatkowo w podsufitce zamontowana jest półka, gdzie można zmieścić nieco bagaży, ale umówmy się - im lżejsze przedmioty w takim miejscu tym bezpieczniej w razie wypadku. Ogólnie całe wnętrze zaskakuje pod względem ilości skrytek czy schowków na drobiazgi.
Cała deska rozdzielcza jest bardzo prosta a zarazem intuicyjna. Czuć wszędzie twarde plastiki aczkolwiek do spasowania nie mam zastrzeżeń. Wnętrze raczej stonowane i smutne choć pomarańczowe wstawki poprawiają ogólny nastrój. W tanim aucie cały system multimedialny ku zaskoczeniu działał naprawdę bardzo dobrze, a parkowanie ułatwia dość dobra kamera cofania.
Silnik. Pod maską w testowym egzemplarzu znalazło się miejsce na silnik diesla o pojemności 1.5dCi 90KM. Auto dość dobrze sobie radzi mimo katalogowych 13.3s do upragnionych 100km/h. Bardzo pozytywnie zaskakuje także średnie zużycie paliwa które oscyluje w okolicach 5.5L/100km przy normalnej, dynamicznej jeździe. Pojemność baku to 50litrów i spokojnie wystarczy na spory zasięg pojazdu.
Zawieszenie w Dokkerze jest dość dobrze zestrojone. Wszelakie nierówności na dziurawych drogach są dość dobrze wybierane i tłumione. Dość miękkie i wygodne zawieszenie to kolejna sprawa która ma z pewnością wpływ na podmuchy wiatru przy prędkościach na szczęście tylko autostradowych.
Dacia Dokker Stepway to pojazd głównie dla rodzin, które potrzebują ogrom przestrzeni podczas przewożenia maluchów. Tutaj nie trzeba się martwić o to co zostawić a co zabrać na rodzinne wojaże. Po prostu wrzucamy do bagażnika wszystko, a następnie przykrywamy roletą. Jeżeli rodzina lubi oszczędzać to Dokker pod tym względem zaskakuje bardzo pozytywnie.
Po pierwsze auto jest tanie w zakupie, więc zaoszczędzoną kasę można wydać na wycieczki. Najtańszy Dokker w wersji osobowej startuje za 38 900zł, a najbogatsza wersja z dieslem pod maską i tak jest poniżej 60 tysięcy (59 600zł).
Po drugie, Dokker zadowala się bardzo małą ilością paliwa co sprawia, że wycieczki mogą być długodystansowe. Ponadto duże boczne tylne szyby i trzy mocowania fotelików ISOFIX sprawiają, że najmłodsi będą mieli okazję podziwiać widoki zamiast siedzieć i wpatrywać się w niewielkie ekrany smartfonów. Szkoda tylko, że ISOFIXa zabrakło na przednim fotelu no ale widocznie ten zarezerwowany jest dla mamy (lub taty).
Pochwalam za:
+ atrakcyjną cenę
+ oszczędny silnik
+ przestronne wnętrze
+ bogate wyposażenie
Przyczepić się trzeba do:
- braku ISOFIXa na przednim fotelu pasażera
- braku schowków w przesuwanych drzwiach, chociaż te zamykać trzeba dość mocno, więc wszystkie przedmioty by latały
- tylnej rolety, ponieważ zdarzyło mi się trzepnąć przesuwnymi drzwiami mocniej i ona po prostu spadła na dół - może to przypadek ale wspomnieć muszę
Dacia Dokker Stepway to udane i tanie auto. Jeżeli ktoś szuka dla siebie nie tylko rodzinnego pojazdu ale także firmowego i nie ma przy tym wygórowanych wymagań poza takimi podstawowymi jak duży czy wygodny to Dokker będzie dla niego ciekawą propozycją.
Dacia Dokker Stepway (Outdoor)
AM
Strefa Kulturalnej Jazdy
Te wady nie są wcale takie jakieś poważne, więc tak patrze i chyba warto w takie auto zainwestować, muszę poczytać więcej testów.
OdpowiedzUsuń1,5 DCi 90 KM to dobre silniki ! Znajomy posiada ten silnik w Daci Lodgy przebieg ponad 250tys. Bardzo zadowolony nic się poważnego z autkiem nie dzieje.. zapraszam do przeczytania opini na temat Daci Lodgy https://samochody-marzen.blogspot.com/2017/09/dacia-lodgy-stepway-rodzinny-praktyczny.html
OdpowiedzUsuńMam dacie dokker 1.6MPI z LPG, pali 11l gazu w Warszawie i na trasie (glownie ekspresowka >130km/h, moze mam ciezka noge, ale nie w dluzszej trasie bardziej cenie czas niz paliwo, zwlaszcza jak moge skrocic trase o kilkadziesiat minut jadac z dziecmi ; gdy musialem raz jechac na "pusto" i wolniej ok 90-100km/h spalanie wynosilo 8.5 l/100), przez 3 lata nie popsulo sie doslownie nic, samochod kosztowal 53 tys (najbogatsza wersja, manual klima, skorzana kierownica, alufelgi, relingi, zderzaki pod kolor itd.), wada to glownie halas, powyzej 140 bardzo glosny, reszta zalety: do bagaznika wjezdzam (doslownie) duzym wozkiem bez skladania, przy 2 dzieci juz nie wyobrazam sobie innego samochodu pod wzgledem praktycznosci. Na wakacje czy w dalekie trasy tez mozna wszystko zapakowac (praktycznie bez wyrzeczen co do bagazu). Koszty eksplatacji niskie, praktycznie zadne. Za 50 tys nie ma nic lepszego.
OdpowiedzUsuńDodatkowy plus: w oczach czesci ludzi widze, politowanie, bo to dacia, ale dzieki temu z miejsca juz wiem kogo mijac szerokim lukiem.
Tanie, rodzinne? Chyba nie ma lepszego rozwiązania niż Dacia
OdpowiedzUsuńCo raz poważniej zastanawiam się nad zakupem Dokkera Stepway. Moje obecne auto to kombi, niemałe ale już 15-to letnie. Jest zupełnym przeciwieństwem Dokkera zarówno jeśli chodzi o komfort, osiągi czy wykończenie. Ale właśnie prostota w Dacii podoba mi się najbardziej. I przesuwane drzwi, co przy dziecku nie jest do przecenienia. I jeszcze więcej miejsca czyli problem typu "czy zmieszczę trzy rowery" nie występuje. Wszyscy wokół odradzają bo to przecież Dacia i to jeszcze dostawcza... Nie prowadzę firmy, auto będzie dla rodziny. Mam zamiar trzymać je 10 lat. Nie chcę wtopić tych 60 tysi i pluć sobie w brodę przez dekadę.
OdpowiedzUsuń