Praktyka czyni mistrza, i to powiedzenie jest uzasadnionego także w przypadku szlifowania techniki jazdy motocyklem. Zdanie egzaminu na prawo jazdy kategorii A lub A1 to nie wszystko! Nasze faktyczne umiejętności zostaną sprawdzone w trasie, w warunkach miejskich. Jak odpowiednio rozpocząć przygodę na jednośladzie?
Podstawowe zasady jazdy jednośladem
Wydawałoby się, że podróż przed siebie nie może być na tyle skomplikowana, gdy otrzymaliśmy już pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy. Jednak praktyka weryfikuje nabyte przez nas umiejętności, oznacza to omijanie przeszkód, prowadzenie motocykla na zakrętach, zmiana kierunków jazdy, awaryjne hamowanie. To tylko kilka manewrów, które powinniśmy opanować. Potrzebna nam jest odpowiednia koordynacja, unikanie gwałtownych ruchów, angażowanie całego ciała i umiejętność balansowania nim. Umiejętność płynnej jazdy to mniejsze ryzyko wypadku, istotne z tego powodu jest duże skupienie, kontrola najbliższego otoczenia, innych kierowców, stanu nawierzchni drogi i zachowania pieszych.
Skorzystaj z kursu doszkalającego
Jeśli chcesz wykorzystywać pełnię możliwości motocykla, to warto udać się na kurs doszkalający. Na przeznaczonym do tego torze wyjściowym będziemy mogli doświadczyć i przyzwyczaić się do dużych prędkości osiąganych przez ścigacze o dużej pojemności silnika. Na torze będziemy mogli przemierzyć długie proste, które dają dużo swobody nowicjuszom do manewrów. Najczęściej tego typu kursy są dwudniowe, po kilka godzin dziennie. Zajęcia prowadzone są przez doświadczonych instruktorów i każdy kursant odbywa je na własnym motocyklu. Swoją maszynę trzeba odpowiednio przygotować, zdjąć lusterka, zmienia się płyn chłodniczy na wodę, zakleja się folią plastikową szkło lamp. Wszystko po to, aby w razie ewentualnego wypadku nic nie zanieczyściło nawierzchni toru.
Próba sił w terenie
Organizowane są też weekendowe lekcje jazdy w terenie. W tym przypadku swoich sił próbuje się najczęściej na motocyklach typu enduro, które wypożyczają organizatorach. Zajęcia są podzielone ze względu na poziom trudności – dla początkujących, średniozaawansowanych oraz zaawansowanych motocyklistów. Niezależnie od skali zaawansowania trenowana jest jazda w uślizgu koła przedniego oraz tylnego. Instruktorzy pokazują też, w jaki sposób pokonywać zakręty na śliskim podłożu. Podobnie przećwiczony jest uślizg obydwu kół, który może się przydarzyć w ruchu ulicznym np. na pasach dla pieszych po ulewnym deszczu. Istnieje też możliwość zapoznania się z przeciwskrętem.
Dlaczego warto poprawić technikę jazdy na motocyklu?
Tak naprawdę nigdy nie wiemy, kiedy dane manewry okażą się nam potrzebne podczas jazdy. Zależy to od wielu czynników, a tak poza tym trening na motocyklach krosowych czy enduro poprawia tężyznę i poprawi pokonywanie dystansu przy mniejszych prędkościach. Z kolei na torze wyścigowym możemy poprawić technikę jazdy przy maksymalnych prędkościach, które w całkowicie inny sposób wpływają na zachowanie maszyny. Podczas kursów na prawo jazdy A i A1 nie mamy okazji przećwiczyć tego typu często ekstremalnych sytuacji. Wyjeżdżając na trasę może nas spotkać wiele nowych wyzwań. Wspomniane kursy doszkalające pozwolą na zachowanie chłodnej głowy w przypadku zdarzeń motocyklowych, których jeszcze nigdy dotąd nie doświadczyliśmy. motobros.pl
AM
Strefa Kulturalnej Jazdy
Strefa Kulturalnej Jazdy
Świetny poradnik, ja w tym roku wiosną zrobiłem dopiero prawko na motocykl, póki co jeździłem troszkę po mieście, bo sprawiłem sobie niedawno jednoślad :) Takie wskazówki przydadzą mi się bardzo, bo w urlop zamierzam wybyć na około tydzień, gdzieś w Polskę , bez celu, więc nie wiadomo kiedy jakie manewry się przydadzą , a warto znać wszystkie.
OdpowiedzUsuńJa właśnie chciałbym sprawdzić się w terenie jakoś bo nigdy nie miałem okazji jeździć po jakiś leśnych drogach albo szutowych. A przyda się to zresztą na pewno to poprawi utrzymanie motoru oraz inne techniki które pomogą mi w jakiś problemach na drodze i szybszej reakcji nigdy nie wiadomo co się przyda. Także warto sobie przy wolnej chwili wybrać się poćwiczyć.
OdpowiedzUsuńJazda motocyklem jest jak ja to mówię "easy to learn, hard to master" Najlepiej jest zaczynać tą przygodę od na prawdę małych maszyn. Można się śmiać ze skuterów ale to są dość dobre maszyny dla kogoś kto wcześniej nie miał żadnego kontaktu z jednośladami. Na czymś takim pojmie o co chodzi i przy okazji nie rozbije się krytycznie na pierwszym lepszym zakręcie. ;)
OdpowiedzUsuńJa w tym lub przyszłym roku chciałbym zrobić prawko na motor. Pytanie czy najpierw kupić 125 i poćwiczyć w terenie, czy lepiej podstawy łapać na kursie ? Dodam, że ostatnie doświadczenie z motorem było 25 lat temu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny materiał!
OdpowiedzUsuń