Nowa Dacia Duster na pierwszy rzut oka wydaje się być bardzo podobna do poprzedniej generacji. Dopiero gdy zaczynamy się przyglądać poszczególnym elementom z bliska to okazuje się, że każdy różni się od tego z poprzednika. Aktualna wersja Dacii Duster jest inna, moim zdaniem ciekawsza i bardziej cieszy oczy. Pewnie dlatego, że to auto już bardziej przypomina suv niż surowy pojazd jakim jest poprzednik. Niektórym się spodoba, innym nie, ale o gustach się nie dyskutuje. To czym mnie na plus zaskoczyła jak tylko usiadłem w środku to ilość, znacznie więcej miejsca dla podróżujących. Wszystko za sprawą zmiany kąta pochylenia przedniej szyby.
Przednie lampy zostały ,,pchnięte" bardziej na boki, dzięki czemu odnosimy mylne wrażenie znacznie większego, szerszego i masywnego auta.
Kolejny element cieszący oczy to boczne wstawki przy przednich drzwiach. Ja wiem, że to taka pierdółka, ale sprawia, że ten wóz wygląda już całkiem całkiem okazale.
Tylne lampy przypominają mi te z Jeep`a Renegade. Niby można by się czepiać, że podobne, ale niewątpliwie do Dustera pasują i razem z pozostałymi elementami nadwozia tworzą jedną, spójną całość.
Dacia posiada aż 21cm prześwit, a więc jeden z większych w swojej klasie. Bez trudu pokonamy większe wzniesie, podjazd, a krawężnika czy progu zwalniającego nawet nie odczujemy.
Taak. Komfort podróżowania w nowym Dusterze znacznie się poprawił. Zapewne jest to wina takich a nie innych kół które miałem w testówce. Gdyby zamiast stalówek były 19" alusy to odczucia mogłyby być inne, ale Duster 19stek nie potrzebuje - w terenie nie są zalecane.
Poza większą ilością miejsca w środku także cały design wnętrza zyskał może nie nowy ale po prostu blask. Plastiki wszędzie twarde choć na spasowanie nie ma co narzekać wszak to auto z niecałe 4 dychy nowych plnów.
Pierwsze co poprawia jazdę, skupienie na drodze to w końcu umiejscowiony wyżej ekran multimedialny. W poprzedniej generacji ktoś chyba w ostatniej chwili dostał polecenie, że ekran ma być i ma być tanio to zrobili go nisko. Tutaj na szczęście problemu już nie ma.
Tuż nad ekranem znajdują się nawiewy. Układ wentylacji w nowej Dacii Duster to kolejny element zasługujący na pochwałę - działa bardzo dobrze. Spora kabina potrafi się dość szybko schłodzić w upalny dzień.
Tuż powyżej skrzyni biegów znajdziemy pokrętła i przyciski do sterowania wszystkim co niezbędne podczas jazdy. Mimo niskiego budżetu wyglądają lepiej niż tylko przyzwoicie.
Do wygodniejszej jazdy po nierównościach przyczyniają się także nowe, lepsze fotele. Nie męczą kręgosłupa a i 4 litery nie odczuwają niepotrzebnych dolegliwości za sprawą wydłużonych siedzisk. Mimo, że jestem w miarę wysoki, czyli 185m wzrostu to na brak wygody czy ciasnotę w tym aucie nie można narzekać.
Nie tylko kierowca ale także jego pasażerowie zajmujący tylny przedział nie powinni narzekać na ciasnotę. Tutaj także jest ogrom miejsca zarówno przy nogach jak i nad głową.
Niektórzy chwalą sobie system kamer 360stopni w Dusterze, że to fajna opcja i w ogóle. Owszem nie zaprzeczam jest to system który jest bardziej potrzebny niż ten który parkuje za nas samych i uczy nas kalectwa drogowego. Sęk w tym, że jest rok 2018 i w innych autach już to dawno istnieje. W mojej testówce takowego nie było więc co do jakości się nie wypowiem.
Tyle się nachwaliłem Dustera, a więc przejdę do negatywnych emocji.
Pierwsza sprawa to kluczyk - taki sam jak w Scenicu z 2003 roku, czyli nieskładany, który może rozwalić delikatne spodnie. Trochę słabo, ale ma być tanio.
Ustawianie lusterek. Ręczne (nie mylić z manualne). Tutaj znów mogę choćby Scenica przywołać, gdzie od 2003 roku lusterka ustawia się elektrycznie. Owszem, w przypadku jednego kierowcy będzie to błaha rzecz, ale kiedy wymieniasz się furą z żoną to trzeba trochę gimnastyki.
Klamki w drzwiach. Nie wiem dlaczego, ale bardzo mnie odpychają. Ja wiem, ze ma być tanio, ale tu jest tanio, brzydko no ale może dobrze, może są bardzo trwałe bo na takie tylko wyglądają.
Koło zapasowe pod podwoziem - zawsze lepszym rozwiązaniem jest aby było w podłodze bagażnika. Z drugiej strony bagażnik w Dusterze jest bardzo pojemny, podłoga płaska a w ciemnościach pomoże źródło światła.
Duster startuje w salonie za 39 900zł czyli z tego co pamiętam bez zmian do poprzedniej generacji. W zasadzie moim zdaniem to auto ma tylko sens wtedy kiedy kupimy go za te niecałe czterdzieści tysięcy złotych. Kiedy chcemy by auto wyglądało podobnie jak u konkurencji, było lepiej doposażone, posiadało napęd 4WD to dobijemy do 75 000zł a może i więcej. Owszem cena wygląda nawet wtedy na tle konkurencji bardzo atrakcyjnie ale za prawie 80 tysięcy szukałbym dla siebie czegoś w innym segmencie, ale to pewnie dlatego, że wolę sedany od suvów i innych crossoverów:)
Idealna, najbardziej sensowna dla mnie Dacia Duster to ta w wersji podstawowej, golas, z dołożonym napędem 4x4 - tyle wystarczy by śmiagać fajnym autem w każdym, nawet trudnym terenie.
Hola hola, ale co ja widzę. Patrzę teraz w konfigurator i widzę, że aby w Dusterze była klimatyzacja to ten musi kosztować 46 900zł + te 2500zł za klimatyzację manualną lub plus jeszcze ekstra 1500zł jeżeli ma być to klima automatyczna. Najtańszy Duster w wersji 4x4 to minimum 53 400zł. Jeżeli komuś wiecznie zimno to dla niego największy sens jak już we wcześniejszym akapicie napisałem będzie miała Daćka za 39 900 ponieważ będzie bardzo tanio.
Duża, pojemna, w miarę komfortowa, dająca wiele frajdy w terenie - taka jest właśnie nowa Dacia Duster - co najważniejsze - jest też tania.
Dacia Duster 1.5 dCi 110 KM dane techniczne:
V-max 171km/h
0-100km/h 11,8s
Średnie spalanie ok 6L/100km (testowe)
Wymiary: 434,1cm długości x 205,2cm szerokości z lusterkami x 168,2cm wysokości z relingami
Pojemność bagażnika min/max 445/1478L
Dacia Duster 1.5 dCi 110 KM
AM
Strefa Kulturalnej Jazdy
Całkiem fajna recenzja, niektóre elementy poszły na plus w porównaniu do poprzednich wersji tego modelu, tak jak piszesz. Niestety wciąż czuć że jest to auto aż za mocno budżetowe, wszechobecny plastik jest bardzo krzywdzący dla oka. Może byłoby lepiej gdyby nie wyglądał on jak w autach sprzed dekady, jeśli nie dalej. Moim zdaniem silniki są też za słabe do komfortowej jazdy, co jak co ale 150 koni to minimum przy takich gabarytach :)
OdpowiedzUsuńNo Dacia na moje świetne auto, sprawdza się bardzo dobrze miałem poprzednią wersję i nie narzekałem ale widzę że duży postęp teraz ta nowa jest znacznie ładniejsza i widać że pojemniejsza. Myślę że sprawdzi się na co dzień takie auto rodzinne i też w trasę czyli uniwersalne. Super, recenzja bardzo obszerna i opisane wszystko dokładnie.
OdpowiedzUsuńDość skromna i oględna recenzja, brak wrażeń z jazdy, jak wygląda pozycja za kierownicą ,z tyłu, hałas w kabinie (to jest ciekawe, bo jedynka była bardzo marnie wyciszona, w innych recenzjach dwójki inni recenzenci też skarżyli się na wyciszenie)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ma zbyt dziwaczny tył (razem ze światłami). Ten element mi się nie podoba. Za to wydaje się być pojemny. Cena i spalanie też zachęcające.
OdpowiedzUsuńW najmocniejszej wersji lepiej byłoby wybrać chyba innego SUV-a, jednak wszystko zależy od konkretnych upodobań. Jednak za cenę 40 tysięcy złotych jest to niemalże okazja nie do przebicia - za nowego z salonu SUV-a. Z pewnością znajdą się osoby, które docenią to autko!
OdpowiedzUsuńSamochód zapowiada się świetnie!
OdpowiedzUsuńKurcze widziałem testy zderzeniowe tego auta - wypada słabo...
OdpowiedzUsuńWłaśnie kupiliśmy z żonka nową na gazie i z dodatkami 75700 czekamy na adbior auta czy dobra decyzja okaże się za jakiś czas
OdpowiedzUsuń