Megane RS i ponad 1000km w ciągu kilku dni. Manual czy automat? Oto jest pytanie.
Krwista Megane to sportowa elegancja. Potężny hothatch jest po prostu piękny. W konfiguracji rodem ze zdjęć to auto odwróci każdą szyję na ulicy, a zaparkowane można podziwiać godzinami. Masywne, sportowe zderzaki i opcjonalne 19" felgi z pewnością podziwianie wydłużą.
Przód - no jakby doklejony do nawierzchni. Na drodze wciąga wszystko. Reflektory w kształcie finiszujących flag to kolejny akcencik, który daje więcej niż +5 do wyglądu.
Konkretny dyfuzor z centralnym układem wydechowym i nie atrapy, a prawdziwe wloty powietrza. Gdyby każde auto miał tak ładnie i zadziorne nakreślone linie to świat byłby piękniejszy.
Daily car?
Mocno opływowy kształt nie pozostawia złudzeń, że w bagażniku nie zmieścimy zbyt wiele. Wynik to zaledwie 294 litry co nie jest wielkim woow w tym sgemencie. Kufer jest po prostu mały.
Tylna kanapa wystarczająca dla dwóch dorosłych osób. Podłokietnik, ISOFIX sztuk dwa, podświetlenie, wyjście 12V. DUŻY plus za nawiewy dla pasażerów siedzących z tyłu. Bryła auta to nie jakiś tam suv, ale te nawiewy przy tunelu środkowym sprawiają, że w aucie błyskawicznie robi się chłodno.
Z przodu jednym z udogodnień jest z pewnością otwierany szyberdach z roletą - fajny i użyteczny gadżet. Niewielki wiatrołap sprawia, że autem można śmigać z uchylonym szyberdachem nawet większymi prędkościami bez odczuć dyskomfortu.
Z przodu kierowca jak i jego pasażer siedzący obok na brak miejsca nie mają co narzekać. Kubełkowe fotele poza tym, że świetnie wyglądają to jeszcze lepiej trzymają nasze cztery litery na swoim miejscu. Te same fotele występowały już w testowanej przeze mnie wcześniej wersji GT. Czepiając się na siłę to kubełki zamontowałbym jeszcze nieco niżej ale nie będę się kłócił z inżynierami od Renault. Sportowa kierownica obszyta alcantarą z czerwonymi wstawkami świetnie leży w dłoniach i daje poczucie pewnego prowadzenia.
Poza tym. wnętrze jest niemalże identyczne pod względem multimedialnej rozrywki dostępnej dla pozostałych, nowych modeli w gamie Renault. Jeżeli we wnętrzu miałbym się do czegoś przyczepić to standardowo w tych bogatszych wersjach zdecydowanie jest za mało przycisków. Brakuje mi tych od sterowania np. siłą nawiewu, którą sterujemy za pomocą dotyku wysuwając odpowiednie menu na gigantycznym wręcz tablecie. Mimo wszystko jest to średnio wygodne i wymaga przyzwyczajenia.
Dźwięk auta wydobywa się poniekąd z głośników - z jednej strony trochę szkoda, ale z drugiej nie ma też żadnej lipy. Testując jakiś czas temu Clio RS Trophy z wydechem Akrapovic napiszę jedno - tutaj też powinno się go koniecznie montować. Auto podczas testu pięknie mruczało oznajmiając, że to lepsze nuty niż i tak bardzo dobre nagłośnienie marki BOSE znajdujące się na pokładzie.
Pod maską znajduje się czterocylindrowy benzyniak 1.8 turbo o mocy 280KM i 390Nm (dokładnie takie samo serducho co w Espace czy Alpinie).
W testowym egzemplarzu to wszystko było połączone z sześciobiegową, bardzo precyzyjną, manualną skrzynią biegów. Biegi wchodzą pewnie acz lewarek porusza się ze sporym oporem. Megane RS Cup Manual posiada naprawdę bardzo krótkie przełożenia do których z miłą chęcią szybko się przyzwyczaiłem. Pierwszą setkę otrzymujemy na zegarach po niecałych 6 sekundach (dokładnie 5,8s.)
Średnie spalanie to okolice 10L/100km - przyzwoite jak na moc, którą dysponuje auto. Jeżdżąc dość mocno dynamicznie po mieście mój wynik to 12.5L/100km. Dziadkując w trasie w okolicach 80km/h uzyskałem średnie spalanie w okolicach 6.3L/100km. Umówmy się jednak, że ktoś kto nabywa taki pojazd z pewnością nie jest eko terrorystą.
Megane RS w porównaniu do wersji GT jest niższy o 5mm i posiada nieco inny, większy rozstaw kół (+45mm więcej z przodu oraz +30mm więcej z tyłu). Co ciekawe zawieszenie dobrze wybiera wszelakie nierówności jeżeli nie są to wielokilometrowe dziury i inne koleiny.
Niezaprzeczalnie znowu muszę pochwalić Renault za system 4 Control, dzięki któremu auto pokonuje zakręty jakby sunęło po torach.
Co to jest układ 4Control? Żadna tam jakaś nowość - układ 4 skrętnych kół, który był już w Preludzie czy 3000gt lub Lagunie III generacji. Dzięki 4Control tylne koła do prędkości 80km/h skręcają do ok. 3.5stopnia w przeciwnym kierunku niż te na przodzie. Powyżej 80km/h tylne koła pracują zgodnie ze stopniem skrętu kół przednich. Układ przydaje się także podczas manewrowania na ciasnych, osiedlowych parkingach, gdzie tyłek auta zachodzi bardziej.
Megane RS startuje w salonach od 124 900zł - cena wydaje się bardzo atrakcyjna na tle konkurencji. Egzemplarz rodem ze zdjęć tego artykułu, doposażony w kilka mniej lub bardziej przydatnych pierdół to wydatek prawie 157 tysięcy złotych. Tu cena mocno skacze do góry, ale z drugiej strony auto jest już konkretnie doposażone. Jest na przysłowiowym fullu.
Blisko 1000km za kierownicą sportowej ,,Meganki" sprawiło, że emocje jeszcze nie opadły, a ja czuję niedosyt i ciągle mi mało. Oznacza to jednak, że RSka zaliczyła test pozytywnie, a to w tym segmencie jest najważniejsze. Ma być mocno, ma być głośno, adrenalina, ryk i konkretna dawka frajdy! Jest to już drugi Megane RS w moich rękach. Artykuły niemalże bliźniacze no ale wszak jest to prawie to samo auto. Prawie bo można by stwierdzić, że nieco różni się przeznaczeniem ale o tym w osobnym, nieco dalszym akapicie.
Megane RS czy to w manualu czy EDC to daily car, gdzie mając już 5 drzwi zamiast 3 śmiało możemy podróżować z rodzinką.
Plusy:
+ frajda z jazdy
+ fotele
+ design wewnętrzny i zwłaszcza zewnętrzny
+ osiągi
+ nagłośnienie BOSE
+ precyzyjna manualna skrzynia biegów z bardzo krótkimi przełożeniamim
Minusy:
- mały bagażnik, ale to temat do przekłnięcia
Manual czy automat?
Zarówno jedna jak i druga opcja ma swoje plus oraz minusy. Oba samochody pod względem fajności na tym samym poziomie. Silniki i osiągi te same. Oba genialnie się prowadzą, ale coś trzeba przecież wybrać. Ja to widzę tak.
Jeżeli po zakupie zamierzacie często zabierać RSkę na tor to teoretycznie manual będzie bardziej rasowy. Jeżeli kupujecie RSkę aby latać na trasie to mniej męczący z pewnością będzie EDC.
Ręczna skrzynia, manualny ręczny hamulec, szpera, czerwony kolor i mocny silnik - typowa rajdówka!
Rewelacyjna skrzynia EDC, mocny silnik i te same osiągi - rajdówka dla leniwych? Osobiście brałbym właśnie EDC ze względu na większy komfort, zwłaszcza podczas jazdy w miejskich korkach. Wolałbym zmieniać biegi na łopatkach gdybym koniecznie w rajdowca chciał się pobawić. Kiedy jednak zmiana by mi się znudziła to EDC bardzo dobrze mnie wyręczy.
Renault nigdy do mnie nie przemawiał i nie jestem pewien czy ten model też mógłby... Wygląd zewnętrzny jest ciekawy, ale wnętrze i materiał, z którego wykonane są fotelem nie wygląda zbyt ciekawie. Chyba, że się mylę i tylko na zdjęcia sprawia takie wrażenie?
OdpowiedzUsuńTapicerka mnie nie przekonuje, ale całościowo auto prezentuje się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuń