Dni kierowców, którzy nie ogarniają więcej jak jednego pasa ruchu są już policzone.
Nowelizacja prawa, której zadaniem jest wprowadzenie przepisów dotyczących jazdy na suwak oraz tworzenia tzw. korytarzy życia została opublikowana w miniony czwartek, 14 listopada 2019 roku, a to znaczy, że przepisy dotyczące tych dwóch zagadnień brd zaczną obowiązywać jeszcze w tym roku, dokładnie od 6 grudnia.
Nareszcie ! 6 grudnia tuż tuż, a z nim jazda na suwak to jazda zgodna z przepisami - piękny prezent od Mikołaja.
Dla tych co wolą wersję pisaną, o jeździe na suwak pisałem już wiele razy - dokładniej tutaj.
Oby tylko policjancie nie byli zbyt wyrozumiali w tych dwóch ,,nowych" kwestiach. Mam nadzieję, że akcje ja te z poniższego filmu odejdą do historii, nie będzie nowych filmów z serii ,,idioci na drodze".
Aha, jazda na suwak działa. Niezależnie od tego czy jest to suwak prostopadły czy równoległy -zawsze ma to sens! Poniższy film nagrałem w drodze do pracy, czyli w czasie kiedy całej Warszawie i nie tylko wszędzie się spieszy - jak widać suwak działa cuda - jazda jest płynna, a my nie jesteśmy ,,poszkodowani" niezależnie od tego z której strony jedziemy.
Logika, kultura, przepisy! Można tu gnać 50km/h, ale logika nakazuje wolniej. Mam tu pierwszeństwo, a wykażę się kulturą jazdy i wpuszczę kogoś z podporządkowanej. Zachowuję szczególną ostrożność, szanuję wszystkich uczestników ruchu drogowego, a brd to podstawa każdej mojej, nawet najkrótszej podróży z punktu a do punktu b.
Niech jazda będzie przyjemnością, a nie walką o przetrwanie, codzienną udręką.
Zastanawiam się jak będzie wyglądało rozliczanie przy ewentualnej kolizji, tzn jak udowodnić, że faktycznie ktoś włączał się do ruchu zgodnie z przepisami jazdy na suwak. Gdy ktoś stuknie w osobę, której miał obowiązek ustąpić, bo nie będzie respektował przepisu to później może mówić, że wpuścił już innego kierowcę. Ograniczone zaufanie to jednak podstawa, lata praktyki pokazują tez, że przy manewrach trzeba się czuć pewnie za kierownicą i nie stwarzać poczucia zagrożenia u innych kierowców. Tak czy inaczej inwestycja w wideorejestrator dla własnego spokoju to nie będą stracone pieniądze.
OdpowiedzUsuń