fot.Policja
Policjanci z poznańskiej drogówki przecierali oczy ze zdumienia kiedy na ul. Królowej Jadwigi w Poznaniu zobaczyli w Oplu Corsie bez świateł dwójkę dzieci.
- Chłopaki jeździli po Poznaniu wymuszając pierwszeństwa przejazdu.
- Mundurowi włączyli koguty i rozpoczęli pościg
- Nieco później chłopcy zatrzymali Corsę i zaczęli uciekać pieszo.
- Daleko nie uciekli.
- Okazało się, że bryka należy do babci jednego z nich. Młody kierowca był poszukiwany przez sąd - miał trafić do MOW (Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego).
Zamiast siedzieć na dupie w domu to młodzi zrobili sobie koronaferie.
Prześlij komentarz