10 marca 2020
Już niedługo jako opcja w nowych samochodach pojawi się ostrzeganie o niebezpiecznych wysepkach. Ten typ to jednak słaby uczeń.
Tutaj mamy kolejnego ucznia wielkiego mistrza. Ten powiedzmy też się nie patyczkował. Stolica i taki numer. Można? Stać go.
Tacy ,,wysepkarze" rozpoczynają treningi zwykle na mniejszych prędkościach np. w obszarach zabudowanych.
Ten ,,wysepkarz" taki jakby trochę kulturalny. Dał lewy kierunkowskaz na znak, że będzie wysepkę brał z lewej strony.
Tutaj mamy już wykwalifikowanego ,,wysepkarza" poziom master. Przejście dla pieszych, zakaz wyprzedzania, linia ciągła, nawet dwie. Zabrakło do kompletu obszaru zabudowanego i czerwonego światła na skrzyżowaniu. Może następnym razem się uda.
Zawróćcie uwagę na to, że na żadnym filmie kierowca nie chce odpuścić. Brną do końca jak mucha do gorącej żarówki. Spali się, ale byleby spróbować dolecieć.
Prześlij komentarz