Przez chwilę się zastanawiałem, ale komentarz pod filmem ,,Jakaś dziwna zależność, widzę warszawskie blachy i już wiem że dany kierowca zaraz mi się wepchnie przed maskę." uświadomił mnie, że mamy jednak do czynienia z tym drugim.
Najpierw autor zostawia sporo miejsca, a gdy ktoś chce wjechać na ,,blachach" z innego miasta przed niego to odreagowuje klaksonem.
Bardzo często można spotkać podobne sytuacje. Kierowca zostawia miejsca na ,,TIRa", a gdy ktoś chce ,,wykorzystać" sytuację i wjechać przed niego to ten nagle się budzi, dodaje gazu i trąbi.
Kilku takich na drodze i mamy niepotrzebny, dłuższy korek i zablokowane wszystko co za nami.
Prześlij komentarz